Czujesz, że ledwo żyjesz. W środku tygodnia budzisz się rano marząc żeby to była niedziela, bo mogłabyś chwile dłużej pospać. Nie masz siły na ploteczki, ani ochoty na kino, nie wspominając już nawet o dłuższym spacerze z psem lub joggingu. Masz wrażenie, że życie biegnie w zawrotnym tempie, a ty nie nadążasz. Stale ciągniesz się w ogonie…

Wiesz co? Świetnie znam ten stan! Jest mi bliski. Mimo symptomów zbliżającej się katastrofy, niestety nadal, zdarza mi się bagatelizować wszelkie sygnały alarmowe płynące z mojego organizmu. Zaciskam zęby, wypijam kolejną kawę i brnę w to zmęczenie jeszcze bardziej…

Tymczasem nie warto nakręcać tej spirali zmęczenia, bo zmęczone nie umiemy cieszyć się życiem! Oto osiem powodów wymiętoszenia. Przeczytaj, sprawdź jakie grzeszki są Twoim udziałem i może spróbuj trochę się z nimi poboksować?! Choćby dwa tygodnie. A potem sprawdź czy ten uciążliwy stan hibernacji odpuścił? Może niepostrzeżenie świat nabierze kolorów?! Ja w to wchodzę. Kończę z wieczorną kawą, mówię pass ciągłemu niedoczasowi i wyciągam z biblioteczki kolejna książkę do przeczytania. Zastąpi mi wieczorny seans przed monitorem…

 

DLACZEGO JESTEŚMY ZMĘCZONE?

  • Bierzemy sobie za dużo na głowę 

Nasze baterie zwyczajnie się wyczerpują jeśli nie potrafimy powiedzieć NIE, STOP, DOŚĆ! Poza ćwiczeniem asertywności w stosunku do innych, warto także poćwiczyć z asertywność wewnętrzną i nauczyć się WYPOCZYWAĆ, ODPUSZCZAĆ. Umiejętność wyhamowywania jest piekielnie trudna. Znasz to -jeszcze tylko wstawię pranie, wyprasuję tę jedna bluzkę, zrobię kolację domownikom, przeczytam jedną rzecz do pracy…

  • Zbyt mało pijemy

Odwodnione mamy niższe ciśnienie krwi czyli równocześnie mniej tlenu transportowanego jest do naszego mózgu. I masz babo placek! Od tego już tylko krok do uczucia silnego zmęczenia, osłabienia czy bólu głowy. Ile trzeba pić wody? Jedni twierdzą, ze minimum półtora litra, a inni, że ponad dwa. Większość uważa, że najlepiej pić wodę małymi łykami, po trochu!  Jak sprawdzić czy pijesz wystarczająco? Zerknij na kolor moczu. Jasny – jest wskazówką, że jesteś dobrze nawodniona, ciemny świadczy o odwodnieniu organizmu!

  • Mamy zbyt mało ruchu

Aktywność fizyczna budzi do życia poprawiając naszą kondycję i usprawniając układ krwionośny. Regularny wysiłek fizyczny powoduje, ze mamy znacznie więcej energii! Lekarze zalecają, by się ruszać, dobrać wysiłek do wieku, kondycji i zgodnie z upodobaniem. Mogą to być długie spacery, basen czy ćwiczenia. Z całą pewnością każda z nas znajdzie, przy odrobinie dobrej woli, coś w sam raz dla siebie.

  • Jemy niewłaściwe śniadania

Dietetycy odradzają jedzenie śniadań na słodko, bo takie posiłki złożone z cukrów prostych mogą przyczyniać się również do uczucia ciągłego zmęczenia. Bułeczkę z dżemem lub kremem czekoladowym lepiej zastąpić owsianką lub kanapką z pełnoziarnistego chleba. Zdrowe śniadanie uzupełni nasze energetyczne luki.

  • Jesteśmy perfekcjonistkami

Nierealne, niemal niemożliwe do zrealizowania cele, permanentny stres i ciągły pośpiech wyniszczają nasz organizm i długofalowo nie tylko ściągają na nas zmęczenie i osłabienie, ale także szereg niezwykle poważnych dolegliwości zdrowotnych. Psychologowie podpowiadają, że da się nad tym pędem nieco zapanować jeśli wyznaczymy sobie ramy czasowe, których będziemy bezwzględnie przestrzegać. Praca po godzinach? Nie! Praca w domu – w sobotę do 14, potem już słodka laba! Dajmy sobie szansę.

  • Drzemiemy zbyt długo

Czasem same sobie strzelamy w kolano. Zmęczone padamy popołudniu na twarz i wyszarpujemy sobie godzinkę snu w ciągu dnia. Efekt? Wstajemy jeszcze bardziej zmęczone i rozdrażnione. Dlaczego? Otóż, drzemka, żeby była zastrzykiem energii, nie może trwać dłużej niż dwa kwadranse. Po upływie trzydziestu minut nasz organizm przechodzi z fazy REM do fazy snu głębokiego NREM… z której wybudzenie jest trudne i zwiastuje jeszcze większe uczucie zmęczenia.

  • Zbyt późno pijemy kawę

Mała czarna to ostatnia (lub pierwsza) deska ratunku. Jednak pita zbyt późno może być blokerem snu, a co za tym idzie przyczynkiem do późniejszego zmęczenia… Jak wynika z badań  opublikowanych w magazynie naukowym „Journal of Clinical Sleep Medicine” ostatnią filiżankę małej czarnej możemy wypić nie później niż sześć godzin przed udaniem się do krainy snów.

  • Wieczorami za długo przesiadujemy przed komputerem, telefonem, telewizorem…

Specjaliści doradzają żeby odstawić wszelkie urządzenia emitujące światło minimum dwie godziny przed snem. Światło to zaburza wydzielanie melatoniny, czyli tak zwanego hormonu snu. Co potem? Wiercisz się w łóżku nie mogąc zasnąć, a wstać będziesz musiałą jak zwykle… Niewyspana, będziesz bardziej podatna na stres czyli dopadnie Cię podwójne zmęczenie.

 

ZMĘCZENIE – SYGNAŁY ALARMOWE

W żadnym wypadku nie bagatelizuj zmęczenia. Jest SYGNAŁEM, że coś jest nie w porządku. Może to tylko nadmiar obowiązków, a może już kłopoty ze zdrowiem? Jeśli mimo złapania oddechu i kilkutygodniowego „detoksu” -czyli próbie popracowania nad szkodliwymi nawykami i zwolnienia tempa-  nadal słaniasz się na nogach – może warto zasięgnąć porady lekarza? Zmęczenie może być objawem wielu niedomagań organizmu takich jak na przykład: niedoczynność tarczycy, anemia, cukrzyca, kłopoty z nerkami, sercem czy płucami… Myśl o sobie i dbaj o siebie. Wypoczęte – widzimy świat w jaśniejszych barwach.

 

Wielka moc małych zmian…

HASHIMOTO, kiedy Twoja tarczyca jest HISTERYCZKĄ!

Photo by Elijah O’Donnell on Unsplash

Spodobał Ci się tekst? Zostaw komentarz.