Czy chciałem zabierać Magdę na imprezę u Zuzy, raczej nie. Bardziej niż czegokolwiek innego pragnąłem pójść tam sam. Bez obstawy. Magda nigdy nie chodziła na spotkania towarzyskie. Zwykle zaszywała się w domu, pomagała mamie i zakuwała. Miała aspiracje i cel. Skąd więc nagle ta paląca potrzeba żeby iść ze mną na tą domówkę?! Akurat na tą…

Continue Reading…

Spodobał Ci się tekst? Zostaw komentarz.