Oczywiście nie zamierzam Cię namawiać żebyś wyskoczyła z paletki niczym królik z kapelusza;-). Niech ta paletka cieni posłuży jedynie za przenośnię (choć w sumie lepiej wyjść z cienia niż z siebie!). Dziś będzie o coming outcie Twojej skóry, która często przysypana pyłem pudru, podgrzana hurtową dawką promieni słonecznych, wysmarowana toną mazideł i całą masą kolorowych kosmetyków woła o chwilę relaksu. Napisze Ci jak sprawić, że wreszcie odetchnie. Czas na krok pierwszy – czyli demakijaż.

Całkiem niedawno wróciłaś z wakacji? A może już nieco zdążyłaś o nich zapomnieć? Ty tak, a Twoja skóra? Czy wiesz jak ją odżywić, odświeżyć i choćby odrobinę zregenerować po urlopie?

Pamiętasz o starannym, regularnym demakijażu? Takie prawie nic, kilka chwil dziennie, a potrafi zdziałać cuda. Przy odrobinie systematyczności oczyszczanie skóry twarzy (nie zapominaj o szyi i dekolcie!) szybko przyniesie pierwsze efekty. Kiedy dostrzeżesz je w lustrze – demakijaż ma dużą szansę na awans w Twoim prywatnym rankingu kosmetycznych działań. Może nawet stanie się przyjemnym, codziennym rytuałem (w końcu nic tak nie mobilizuje jak satysfakcja!)?

Jeśli, mimo obiecujących początków nadal nie bardzo Ci się chce zmywać makijaż, oczyszczać twarz – rób to z troski o siebie. I swoje ego. Jeśli do tej pory nie przywiązywałaś do demakijażu wagi –  najwyższy czas zacząć (no chyba, że programowo nie zamierzasz i już!). Niezależnie od wieku. Masz co najmniej kilka powodów (główny – wolniejsze powstawanie zmarszczek), by się z  nim zaprzyjaźnić i wykonywać go regularnie. Jeśli lubisz testy i eksperymenty możesz poszaleć do woli. Jest duża szansa, że pośród wielu kosmetyków znajdziesz jeden preparat najlepszy dla Twojej skóry. Mam dobrą wiadomość – jest z czego wybierać!

Demakijaż – dla każdego, coś miłego!

To podstawa podstaw. Baza. Inwestycja. Klucz do sukcesu, promiennego wyglądu Twojej skóry. Tylko dobrze oczyszczona może się zrelaksować, odetchnąć, złapać oddech. Wystarczy zarezerwować parę minut, dwa razy dziennie. Dlaczego aż dwa?

  • Rano oczyszczamy skórę z pozostałości po kosmetykach używanych na noc, z zanieczyszczeń i sebum (czyli łoju wydzielanego przez nasza skórę).
  • Wieczorem z makijażu, kurzu i pyłu, który osadził się na naszej twarzy w ciągu całego, zwariowanego dnia. Demakijaż możemy robić całą (znowu!) paletą kosmetyków. I każda z nas znajdzie coś w sam raz dla siebie. Pamiętaj, wybierając kosmetyk zawsze dopasuj go do rodzaju swojej cery!

Menu kosmetyków do demakijażu

  • MLECZKO I TONIK

To znany od wielu lat, sprawdzony i skuteczny duet do oczyszczania buzi. W drogeriach znajdziemy bogaty asortyment mleczek i toników dobranych do potrzeb naszej skóry.

Warto zdecydować się na preparaty z jednej serii, bo uzupełniają swoje działanie.

Mleczka są świetne dla osób o suchej skórze, bo ją nawilżają nie powodując podrażnień.

Jaka kolejność działań? Najpierw pionowym ruchem od góry do dołu, przy pomocy zwilżonego wacika, usuwamy tusz z rzęs. Potem na zamknięte powieki kładziemy zwilżone preparatem płatki kosmetyczne i czekamy parę chwil, by delikatnie (nie naciągając skóry wokół oczu!) zsunąć je z powieki od wewnętrznej strony oka w kierunku skroni. Czynność powtarzamy, aż do całkowitego zmycia makijażu (każdorazowo wymieniając płatki na czyste). Potem, nadal delikatnie i z pełną miłością do siebie, oczyszczamy skórę twarzy, szyję (kierujemy wacik od jej nasady do góry) i dekolt. Co dalej?

Wodą przegotowaną, mineralną lub zwykłą kranówką (byle w temperaturze pokojowej!) zmywamy z twarzy pozostałości mleczka kosmetycznego, a następnie nasączamy wacik tonikiem i wklepujemy go w skórę. Tonik dodatkowo odświeża ją, nawilża i dba o jej równowagę ph (czyli właściwy odczyn)

Pamiętaj, jeśli mleczko jest przebadane dermatologicznie możesz z powodzeniem stosować go do demakijażu oczu! Jeśli lubisz dłuższą pielęgnację możesz sięgnąć dodatkowo po specjalne płyny do usuwania makijażu z oczu.

  • PŁYN MICELARNY

Płyn micelarny jest wielofunkcyjny, delikatny i doskonale radzi sobie z każdym rodzajem zanieczyszczenia skóry nie podrażniając jej i nie powodując zaczerwienienia.

Płyn micelarny stosuje się w taki sam sposób jak mleczko kosmetyczne.

Tak samo jak w przypadku mleczka -warto po jego użyciu zastosować dodatkowo tonik (który przywróci skórze twarzy odpowiednią równowagę kwasowo-zasadową, nawilży).

Dla ułatwienia życia na rynku dostępne są także kosmetyki 2w1 łączące płyn z tonikiem lub nawet 3w1 (mające działanie mleczka, toniku i wody z mydłem- w jednym) .

  • DWUFAZOWY PŁYN DO DEMAKIJAŻU

To specjalista od usuwania makijażu wodoodpornego. Składa się z dwóch warstw – na górze olejowej, na dole wodnej. Żeby uzyskać kosmetyk o jednolitej konsystencji zawsze trzeba go zmieszać wstrząsając tuż przed użyciem – potem postępować jak z mleczkiem i tonikiem, płynem micelarnym.

Preparat może pozostawić na skórze tłustą warstewkę, co nie każdemu pasuje.

  • (awaryjne) CHUSTECZKI DO DEMAKIJAŻU

Dlaczego awaryjne? To takie trochę mniejsze zło, bo lepiej użyć ich niż nie zmywać makijażu wcale. Choć ładnie pachną, można je dobrać do rodzaju skóry i są niezwykle wygodne i gotowe do  natychmiastowego użycia mają też swoje wady. Niezbyt dokładnie czyszczą twarz, często rozmazując to, co było na buzi (zapchane pory to pierwszy stopień do skórnego piekła).

Jak z nich korzystać? Delikatnie! Najlepiej przykładać chusteczkę do twarzy żeby preparat, którym są nasączone miał szansę zadziać. Potem już tylko lekko przecierać, gładzić skórę twarzy. Mocne wycieranie jest szczególnie niezalecane, bo podrażnia.

Są niezastąpione w podróży, na krótkich wakacyjnych wyjazdach, w delegacji, bo zajmują mało miejsca i są ekspresowe w użyciu.

  • OCZYSZCZANIE TWARZY OLEJAMI – OCM

Olejki są eko. Nie zawierają alkoholu, mydła, parabenów ani konserwantów. Oczyszczają skórę na zasadzie tłuszcz rozpuszcza tłuszcz.

Są wprost stworzone dla skóry suchej, bardzo suchej, odwodnionej i wrażliwej, którą doskonale nawilżają, natłuszczają i pielęgnują. Posiadaczki skóry przetłuszczającej i trądzikowej muszą uważać i szczególnie pieczołowicie dobierać skład i proporcje olejków. Nieumiejętne ich przygotowanie może skutkować przetłuszczaniem się skóry lub nawet pojawieniem się zmian trądzikowych. Właśnie odpowiednie połączenie dobrze dobranych olejków to podstawa sukcesu (to dłuższy temat, więc nie na dziś).

Jak wykonuje się demakijaż olejkami? Olejki aplikuje się na zwilżoną wcześniej wodą twarz, szyje i dekolt. Potem wykonuje się delikatny masaż kolistymi ruchami, by po chwili zmyć oleje z twarzy przecierając ją zwilżoną ciepłą wodą ściereczką z mikrofibry. Zmywanie trzeba powtórzyć kilkukrotnie, każdorazowo myjąc ściereczkę przed kolejnym użyciem (a po zakończeniu wymyć ją i dokładnie wysuszyć przed następnym razem).

Jeśli skóra pod oczami jest podatna na uczulenia, podrażnienia lepiej zastosować oliwkę z oliwek i to nią zmyć makijaż oczu.

Na koniec – skórę twarzy, szyję i dekolt trzeba przemyć chłodną wodą

Posiadaczki skóry trądzikowej powinny skonsultować używanie ściereczki z dermatologiem – może ona bowiem rozprzestrzenić na skórze bakterie.

  • PIANKI, ŻELE, MYDŁO BEZ MYDŁA CZYLI SYNDET (plus tonik w roli kropki nad „i”)

Uważam, że te wodne metody bardziej służą osobom, które nie malują się zbyt mocno! Zmycie mocnego makijażu przy pomocy żelu, pianki lub syndetu to konieczność przecierania, pocierania oczu. Może to skutkować podrażnieniami.

Pamiętaj żeby przed ich użyciem zwilżyć skórę – będzie je łatwiej rozsmarować, a dzięki temu nie będziesz musiała mocno trzeć twarzy!

  • PIANKA myjąca ma niezwykle aksamitną konsystencję i ładny zapach.

Jej spienianie nie wymaga nawet najmniejszego wysiłku.

Można ją stosować – tak jak i pozostałe dowodne środki do demakijażu – pod prysznicem czy w trakcie kąpieli w wannie.

Można dobrać do każdego rodzaju cery ma jedną wadę – bywa dość mało wydajna.

  • ŻEL myjący ma swoje wierne fanki. Czym różni się od pianki i syndetu poza składem? Konsystencją. Jest płynny i pieni się dopiero po połączeniu go na dłoni z wodą.

Zwykle wystarcza na długo – potrzeba niewiele płynu żeby skutecznie pozbyć się zanieczyszczeń.

  • MYDŁO BEZ MYDŁA  – łagodny środek myjący jest niezwykle prostym, łatwym i szybkim rozwiązaniem.

To propozycja dla osób, które nie wyobrażają sobie życia bez kostki „mydła”.

Stosuje się go tak samo jak żel i piankę.

Mydłom tradycyjnym mówimy NIE! Podrażniają, wysuszają, niszczą ochronną warstwę skóry i sprzyjają powstawaniu zmarszczek.

  • PŁYN DO HIGIENY INTYMNEJ

Czas na mojego faworyta. To szalenie łagodny, wielozadaniowy kosmetyk (naprawdę!). Z powodzeniem można stosować go zarówno do higieny miejsc intymnych, jak i do mycia ciała i demakijażu (oraz mycia włosów!).

Jest bardzo delikatny, nie powoduje podrażnień, dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu.

Dzięki niemu w łazience nie mnożą się flakony z kosmetykami, bo skutecznie ogranicza ich ilość.

Używa się go tak jak wszystkich pozostałych preparatów lubiących flirt z wodą (patrz wyżej).

  • RĘKAWICZKA DO DEMAKIJAŻU WODĄ

Rękawiczka przypominająca ściereczkę z mikrofibry zdążyła przebojem wkraść się na kosmetyczny rynek i podbić kobiece serca.

Z założenia ma szalenie subtelnie zmywać makijaż, bez potrzeby używania innych kosmetyków, i starczać na trzy miesiące.

Warto jednak pamiętać, że po każdym użyciu (z powodów higienicznych) trzeba ją dokładnie wypłukać i wysuszyć.

Czasem także, szczególnie w przypadku kosmetyków wodoodpornych, do wody którą ją moczymy warto dodać kilka kropli innego kosmetyku do demakijażu, który nieco wzmocni jej działanie

Przed użyciem rękawiczki, w przypadku skóry trądzikowej, warto zasięgnąć porady kosmetyczki lub dermatologa.

A Ty jak oczyszczasz skórę twarzy? Masz swoją ulubioną metodę czy może nadal szukasz?

RATUNKU! Maskuj się, kto może! Czyli wszystko o MASECZKACH!

 

 

Spodobał Ci się tekst? Zostaw komentarz.