zanim zdecydujesz się na psa

Zanim podejmiesz decyzję o przyjęciu do swojej rodziny psa – zastanów się czy wiesz z czym wiąże się ten przywilej jakim bezsprzecznie jest posiadanie merdającego ogona! Odpowiedz sobie szczerze na kilka pytań i dobrze przemyśl czy będzie Ci z psem po drodze przez te kilkanaście lat. Czy chcesz i masz wystarczającą motywację, by spacerować w czasie ulewy, gradobicia, śnieżycy i upału. Wydeptywanie kilometrów wspólnych ścieżek to jeden z elementów nie do przeskoczenia…

„Największą przyjemnością w  posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka” – Samuel Butler

Jakie jest twoje wyobrażenie o posiadaniu psa?

Kiedy ogląda się komedie lub filmy familijne, w których psy grają główne role – wszystko wygląda albo cukierkowo słodko, albo rozbrajająco, albo niezwykle zabawnie. Psy rodzą się z wieloma umiejętnościami, zrozumieniem ludzkich potrzeb i psychologii człowieka. Od razu reagują na komendy, nie sprawiają większych kłopotów, a jak rozrabiają to uroczo. Kochają wszystkich, zwłaszcza dzieci, bronią przed złymi ludźmi i czytają w myślach właścicieli. W tym miejscu zapraszam do lektury testu o tym jak ma się wyobrażenie o czymś, do rzeczywistości:-).

W rzeczywistości psy mają swoje charaktery. Każdy jest inny (w zależności od rasy, charakterów rodziców, doświadczeń, właściwej socjalizacji…). Nie wszystkie są uległe, towarzyskie czy spokojne. Niektóre bywają agresywne, nadpobudliwe, bardzo niezależne. Łączy je jedno – wszystkie szczeniaki sprawiają kłopoty i wymagają nie tylko obecności, cierpliwości i troski, ale także nauki. Wyznaczania granic i wskazówek co jest przez nas akceptowana, a co nie. A to wymaga naszej pracy i konsekwencji. Samo się nie zrobi.

Jeśli myślisz o piesku ze schroniska – fantastycznie! Ale warto podjąć tę decyzję z głowa. Porywy serca to zdecydowanie za mało! Nawet jeśli nie zdecydujesz się na szczeniaka – pamiętaj, ze pieski z azylu są bardzo poturbowane przez życie. I żeby pomóc im się zaaklimatyzować w nowych warunkach (poza wizytami przed adopcyjnymi i innymi procedurami, których przestrzega się w schroniskach) trzeba mieć dla nich tyle czasu, cierpliwości i zrozumienia co dla szczeniaczka.

Dlaczego pies?

Skąd Ci się właściwie wziął pomysł żeby przysposobić psa? Czy masz świadomość jaką odpowiedzialność bierzesz sobie na głowę? Czy zdajesz sobie sprawę, że pies to Twój towarzysz na kilkanaście lat? Na dobre, i na złe, w zdrowiu i w chorobie… Zastanów się czy pies jest tym, czego Ci naprawdę potrzeba do szczęścia. Czy Ci się chce mieć jeszcze jeden obowiązek więcej, w końcu – jakiego psa wybrać tak, by pasował do ciebie!

Ja nie wyobrażam sobie życia bez psa. Uwielbiam spacery, wakacje z psem, poznawanie nowych psiarzy, mokry nos na policzku, futro cuchnące błotem i uderzenia rozmachanego ogona.  Ja widzę głównie plusy wynikające z posiadania psa. Pies jest dla mnie jak promyczek słońca, wiecznie rozradowana istotka, która sprawia, że czuje się lepiej i łatwiej mi zmagać się z życiem.

Pies, a małe dziecko

Bardzo często słyszy się, że ktoś chce kupić psa dla dziecka. Żeby uczyło się odpowiedzialności, obowiązkowości, żeby miało przyjaciela. Ludzie radzą sobie, która rasa jest „dla dzieci”, a która nie. A ja mam inne zdanie. W mojej opinii nie istnieją psy idealne dla dzieci. Mało tego, uważam, że zanim sprawimy SOBIE psa trzeba przygotować dziecko na przybycie nowego domownika. Nauczyć je, że pies to istota, która potrzebuje spokoju, wymaga cierpliwości i szacunku. I nie jest zabawką. Relacje na linii dziecko-pies trzeba ułożyć. Pokazać dziecku jak psa uczyć, jak od niego wymagać i jak się z nim bawić żeby nie zrobić mu krzywdy.

Czas dla psa

Żeby nasz nowy domownik przysparzał jak najmniej kłopotów- musi się wyszaleć, wybiegać wyspacerować do woli (w przypadku szczeniaczków trzeba jednak pamiętać o kwarantannie i uważać na rozwijające się stawy – o tym w kolejnym tekście ). W zależności od temperamentu i rasy każdy pies ma nieco inne zapotrzebowanie na ruch. Zastanówmy się ile czasu możemy poświęcić każdego dnia na spacery. Szukajmy rasy, albo konkretnego psa w azylu, który będzie dobrze do nas dopasowany. Tak, czy siak, nawet przy flegmatycznym i mało energicznym psie, trzeba sobie dziennie zarezerwować godzinę spacerowania.

Podsumuj swój czas. Pies to zmiana nawyków. Stać Cię na to? Krótszy sen, czasem nawet awaryjny spacer w samym środku nocy (właśnie dziś miałam przyjemność przechadzać się po mieście o drugiej nad ranem…). Czy dostaniesz urlop, żeby pierwsze kilka dni spędzić z psem w domu, żeby ułatwić mu oswojenie się z nową rzeczywistością? Czy odnajdziesz dłuższą chwilę na wizytę u weterynarza, regularne wyczesywanie psa, robienie mu zakupów (suchej karmy, mięsa, barfu – mrożenia, porcjowania…)?

Pieniądze

Pies kosztuje. Niezależnie czy adoptujesz go ze schroniska czy kupisz w hodowli czy z pseudohodowli – czyli miejsca gdzie produkuje się psy jedynie dla zarobku (odradzam szczerze, bo kupowanie tam psów nakręca tylko ten koszmarny zazwyczaj biznes – ale o tym w jednym z kolejnych tekstów).

Policz – czy Cię stać. Dobre jedzenie to spory wydatek, do tego np. w przypadku psów ras dużych preparaty na stawy, posłanie, mata do samochodu, obroża, smyczka, linka do nauki wracania, woreczki na kupy, miski, zabawki. Co jeszcze – szczepienia, badania, wizyty nagłe i nieprzewidziane, sterylizacja/kastracja, prześwietlenia, regularne odrobaczanie, preparaty przeciw kleszczom, czasem witaminy, leki. Warto doliczyć psie przedszkole, szkolenie PT1 (jeśli mamy czas i ochotę, ale warto!) . Do tego środki do higieny -szampony, grzebyki – w przypadku niektórych ras -także regularne wizyty u psiego fryzjera.

Mały pies w domu (szczeniak) to nader często – wielka dewastacja – musisz to wliczyć w pulę psich wydatków, zamiast się potem irytować. Pogryzione meble, zasikana podłoga, porwane na strzępki poduszki. Rozwiązaniem może być dobrze wprowadzona, dobrana i właściwie stosowana Klatka kennelowa – to kolejny punkt na mapie wydatków.

Wakacje/święta/sylwester czyli co zrobić z psem?

Czy chcesz spędzać wakacje ze swoim psem? Jeśli tak przygotuj się, że w wielu miejscach, hotelach, kwaterach pobyt z psem to dodatkowy wydatek, często wcale niemały.

Zastanów się co zrobisz jeśli będziesz jechał za granice, na święta do rodziny. Sprawdź hoteliki w okolicy, zapoznaj się z opiniami o nich, warunkami w jakich psy przebywają i cennikiem. Porozmawiaj z przyjaciółmi -może będą mogli zająć się Twoim psem przez te kilka dni, w razie potrzeby. Warto zorientować się na przyszłość, żeby uniknąć stresu i być spokojnym.

Inne…

Pies może uczulać. Żeby uniknąć łez, rozczarowania i wielkiego stresu, ale także konieczności szukania psiakowi nowego domu warto sprawdzić czy nie uczula domowników jeszcze zanim podejmiemy decyzję. Można zrobić testy alergologiczne.

Dom z psem przestaje być miejscem sterylnym – nie ma co się oszukiwać! Kłaczki sierści unoszą się w powietrzu i wibrują pełne miłości:-). Są na ubraniach, w cieście, na szczoteczce do zębów, są wszędzie. Piasek i błoto przyniesione ze spaceru dumnie wciskają się w szczeliny podłogowe, a dość intensywny zapach mokrego psa towarzyszy nam od jesieni do zimy poprzez wiosnę i lato:).I niewiele da froterowanie, odkurzanie, mycie. Trzeba się pogodzić, że super czysto już było.

Po psie trzeba sprzątać. Brzydzisz się? Będziesz musiał się przełamać. Sprzątanie po swoim psie, to takie must have każdego psiarza, atrakcja wliczona w  posiadanie czworonoga.

 

Czy nadal jesteś przekonany, że chcesz mieć psa? Jeśli tak to świetnie! Pies to szczęście w czystej postaci! Jednak zanim się na niego zdecydujemy warto poprzeć porywy serca chłodną kalkulacją i rzetelną oceną naszych możliwości!

CDN…

to początek cyklu tekstów o psach, rasach, i przyjemnościach, obowiązkach oraz troskach… Zapraszam!

SZCZENIAK w domu – na co się przygotować?!

Jaki pies pasuje do Ciebie? Czyli JAK WYBRAĆ PSA dla siebie!

Fot. Arch. prywatne

 

 

Spodobał Ci się tekst? Zostaw komentarz.