
My, kobiety stale jesteśmy poddawane ocenie. Same często oceniamy siebie – zazwyczaj niestety bardzo krytycznie. Łatwiej wymienić nam pięć „defektów” niż choć trzy „mocne strony”. Sekret dobrego wyglądu ukryty jest w trzeźwej ocenie siebie. Piękno zaczyna się na literę H -jak harmonia.
Harmonia to podstawa. Wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Znając swoje mocne i słabsze strony możemy tak żonglować ubraniami, żeby uzyskać efekt na jakim nam zależy. Jak to osiągnąć? Najpierw warto popatrzeć na siebie trzeźwym okiem, z dystansem i bez emocji.
Zastanów się z których części ciała jesteś zadowolona, a z których nie. Pamiętaj, że składasz się z wielu części:-). Są nimi także ramiona, talia, biodra. Zanotuj sobie po dwie, trzy lub cztery – np. SUPER- szyja, biust, łydki, plecy. GORZEJ – uda, pośladki, brzuch.
Już to zrobiłaś – witam w domu. Teraz już wiesz co eksponować, a co lepiej ukryć.
JAKIM KLUCZEM OTWORZYĆ DRZWI PIĘKNA?
Wystarczy spojrzeć w lustro ponownie, a później ubrać się podkreślając mocne strony. I koniecznie zadbać o właściwe proporcje. Stworzyć iluzje talii -jeśli jej brak, optycznie wydłużyć nogi dzięki właściwym ubraniom, kolorom, fasonom. O różnych sylwetkach i trikach przeczytasz za chwile, w następnych tekstach. Dziś skupimy się na podkreślaniu i maskowaniu!
SZYJA
Jak to działa? Im więcej odkryjesz ciała między podbródkiem, a piersiami, tym smuklej i efektowniej będzie się prezentowała Twoja szyja.
Jeśli jest krótka zakładaj bluzki z (głębokim – jeśli Twoja skóra jest jędrna) dekoltem w kształcie litery V lub U, żakiety z trójkątnym dekoltem i wąskimi klapami, rozpiętą koszulę np. z postawionym kołnierzykiem. Stójki, żakiety bez kołnierza, półgolfy, golfy, bluzki z zaokrąglonym kołnierzykiem np. t-shirty – w przypadku krótkiej szyi – nie są dobrym wyborem.
BIŻU- doskonale sprawdza się długie wisiorki, łańcuszki, kolczyki. Lepiej schować wszelkie obróżki i duże, krótki, masywne wisiory, korale.
Jeśli masz łabędzią szyję – pokaż ją światu! Zwiąż włosy w koński ogon, upnij. Możesz swobodnie zakładać golfy i półgolfy -Tobie nie szkodzą!
RAMIONA
Jeśli jesteś zadowolona z ich kształtu i szerokości wyeksponuj je nosząc głębokie dekolty, topy na cienkich ramiączkach, gorsety, bluzki o linii blisko ciała „oblepiające” sylwetkę.
Uważasz, że są zbyt masywne, za szerokie? Unikaj dekoltów w kształcie litery V, które optycznie poszerzą ramiona. Zrezygnuj z bluzek o kimonowych rękawach, oddaj marynarki z poduszkami, bluzki z bufkami czy falbankami, szerokim kołnierzem oraz koszulki odsłaniające łopatki z boku (w stylu bokserskim). Szal miękko otulający -także robi złą robotę! Wybieraj bluzki, które mają węższy dekolt, które rozszerzają się ku linii bioder (proporcje!)
BIUST
Często czepiamy się biustu. Bo jest zbyt mały, zbyt obfity czy w ogóle nie taki. Jestem zdania, że najłatwiej żyje się z biustem małym lub średnim, który nie obciąża tak bardzo kręgosłupa… ale to moja teoria. W praktyce znowu najważniejsze są proporcje.
Małe piersi można w bardzo prosty sposób powiększyć – wystarczy użycie biustonosza push-up, bardotki. Jeśli chodzi o bluzki w sukurs przyjdą ci wszelakie żaboty, marszczenia, kokardy, kieszenie, aplikacje na wysokości biustu. Dobrze będą się prezentowały bluzki z dekoltem w serek.
Duży biust trudno wizualnie zmniejszyć. Można jednak sprawić, by nie grał pierwszych skrzypiec. Po pierwsze warto zainwestować w dobry stanik na szerokich ramiączkach. Pozbyć się opinających sylwetkę bluzek. Zainwestować w klasyczną koszulę -najlepiej gładką lub w subtelne pionowe! paseczki, drobniutki wzorek i nie zapinać jej pod szyją! Wybrać bluzkę z dekoltem w kształcie litery V, ale nie za głębokim, lub bluzkę kopertową. Drobne „fiku-miku” 🙂 uzyskamy także zakładając na górną część ciała ciemniejsze ubrania czyli bluzki, koszule, sweterki niż na dolne partie.
BRZUCH
Płaski brzuch – postaw na ubrania o linii blisko ciała, przylegające, dopasowane. Spódnice i spodnie z wyższym stanem.
Duży brzuch – trzeba nieco ukryć, ale zapomnij o workowatych ubraniach, bo one tylko niepotrzebnie dodadzą ci centymetrów w obwodzie…! Moim zdaniem genialnym rozwiązaniem w przypadku odstającego brzucha są bluzki i sukienki kopertowe. Maskują, co trzeba i uwypuklają, co trzeba. Warto zadbać żeby ubrania były świetnie dopasowane – nie za wąskie (żeby fałdki nie odznaczały się) i nie za szerokie. Zwracaj na to uwagę mierząc rzeczy, które chcesz założyć. Fajnym rozwiązaniem jest też bluzka koszulowa, najlepiej gładka, spodnie zapinane z boku na suwak i niezbyt długie żakiety zapinane na jeden guzik. Pamiętaj też o bieliźnie. Dopasowane majtki korygujące potrafią zdziałać cuda!
TALIA
Masz piękną talię? Podkreślaj ją. Pomogą Ci w tym bluzki, sukienki o linii blisko ciała, kuse sweterki i wszystkie możliwe wiązania w talii- paskami, paseczkami…
Twoja talie Cię nie zachwyca, brak jej wcięcia? Stwórz iluzję, poczaruj trochę! Pomogą Ci w tym bluzki o kroju kopertowym, sweterki, płaszcze, żakiety, sukienki – z paskiem w talii lub lekko wcięte, dopasowane w pasie. Spodnie, spódnice z wyższym stanem. Polecam wypróbować sukienki w dwóch kolorach (tak modne w poprzednich sezonach) jaśniejsze po środku z ciemniejszymi wstawkami po bokach! Zapomnij o rzeczach workowatych, ubraniach z obniżonym stanem np., biodrówkach, krótkich sweterkach, dwurzędowych marynarkach, nadmiernie dopasowanych bluzkach.
BIODRA
Za wąskie biodra dobrze prezentują się w parze z rozkloszowana spódnicą lub zwężaną do dołu sięgającą kolan. Zakładki w pasie plus kieszenie – to także dobre rozwiązanie. Warto mocno zaznaczyć talię nosząc np. bluzki wcięte w pasie i rozszerzane ku dołowi. Lepiej odpuścić sobie spódnice o linii trapezu.
Szerokie biodra świetnie ogarnia spódnica o linii blisko ciała (ale nie obcisła), lekko poszerzana ku dołowi (typu syrena). Idealne nogawki spodni -poszerzane ku dołowi. Szerokie biodra niekorzystnie wyglądają w pakiecie ze spodniami zwężanymi ku dołowi. Warto unikać spódnic, spodni i sukienek z: kieszeniami, dużymi wzorami, błyskiem, dużymi aplikacjami, ozdobami cekinowymi, kontrastowymi kolorami – umiejscowionymi na wysokości bioder! W ten sposób podkreślisz tylko to, co usiłujesz ukryć. Spodnie i spódnice – lepiej jeśli będą utrzymane w ciemniejszej kolorystyce niż górna część ubrań.
UDA i ŁYDKI
Można mieć za chude uda i łydki? Niektórzy twierdzą, że można. Jak je „zatuszować”? W sukurs przychodzą spodnie o szerszych nogawkach (ale nie za szerokich), spódnice i sukienki typu maxi, lekko poszerzane, ale także składające się z wielu warstw, falbanek, a także wzorzyste rajstopy.
Zbyt pulchne? Unikaj jak ognia legginsów i wszystkich spodni, które opinają Twoje nogi! Wybierz modele z szerszymi nogawkami, w kant. Zaprzyjaźnij się z ciemnymi, gładkimi rajstopami. Sięgnij po dłuższe spódnice lub te w kształcie litery A za kolano. Pamiętaj o butach na szerszym obcasie, na koturnie byle tylko nie były zapinane w kostce lub sięgające połowy łydki, bo to optycznie skróci nogi, wyeksponuje to, co chcesz ukryć!
Nogi idealne? Wygrałaś los na loterii! Eksponuj je! Sięgnij po spodnie rurki, spódnice w Twoim ulubionym kroju, wymyślne, ekstrawaganckie rajstopy. Możesz puścić wodze fantazji:-)!
POŚLADKI CZYLI PUPA
I tu mam zagwozdkę. Jaka pupa jest na plus a jaka na minus:-)?! Teraz duża pupa jest modna. Czyli chyba na plus? Dużą, wypiętą pupę podkreślisz ubraniami o linni blisko ciała np. dżinsami (zawsze zerknij jak wszyte są kieszenie i czy nie spłaszczają nadmiernie pupy!), ołówkową spódnicą z delikatnym pęknięciem na dole.
Jeśli jest zbyt masywna -postaw na spódnice, sukienki z podszewka, ze sztywniejszych tkanin. Przymierz koniecznie spódnicę o kroju syrenki. Wystrzegaj się spodni i spódnic z połyskujących materiałów, zdobionych dużymi wzorami w newralgicznych miejscach.
Mała pupa „zyska” kiedy założymy rzeczy lekko dodające objętości. Takie jak sukienki czy spódnice o kroju tulipana, bombki, spodnie w dużymi kieszeniami na pupie, przymarszczane lub na szerokiej gumie.
PLECY
Masz ładne, gładkie plecy? To powód do radości, naprawdę:) – otwiera nam pole do popisu. Szczególnie latem lub na spotkania towarzyskie! Na wielkie wyjście proponuję je odsłonić. Ja czasem zakładam bluzki tył na przód dzięki czemu głęboki dekolt mam na plecach:-). Fantastycznie wyglądają też sukienki z odkrytymi plecami, dekolt amerykański z wiązaniem na szyi.
Teraz czas na próbę generalną. Ubierz się w uśmiech, stań przed lustrem i zrób przymiarkę! Trzymam kciuki! Pamiętaj, że każda z nas ma coś, czym warto się pochwalić! Ty też jesteś wyjątkowa!!!
Photo by Tamara Bellis on Unsplash