Niczego bardziej nie pragnąłem jak mieć normalną rodzinę. Ja, ona i dwójka lub trójka rozbrykanych diablątek- tak widziałem swój świat. Skończyłem dobre studia, miałem łeb na karku i dobre wyczucie rynku, byłem pewien, że dam radę utrzymać tę czeredkę bez większego trudu.
Moja matka KRÓLOWA ŚNIEGU
Czy wiesz jak czuje się dziecko, którego matka zajęta jest głównie sobą? Na którą nigdy nie można liczyć, a zamiast wsparcia obdarza cię krytyką i niechęcią? Czy wiesz…
Idźcie sobie precz moje MARZENIA! Idźcie precz…
Czasami jest tak, że musimy coś stracić żeby zyskać coś innego. Czasami życie obdziera nas jednak ze złudzeń, pozbawia marzeń, nadziei i trudno uwierzyć, że czeka nas jeszcze coś dobrego. Tak było w przypadku Zuzanny. Życie runęło, a plany wzięły w łeb. Wystarczył jeden moment…
Mówią, że jestem bezwzględna – czyli MODLISZKA w akcji!
Nie znoszę innych kobiet. Drażnią mnie, działają na nerwy. Napuszone, pretensjonalne i stale niezadowolone bezustannie tylko kłapią dziobem i chwalą się tym, co mają ubarwiając rzeczywistość. I jeszcze te romantyczne zdjęcia na facebooku, zachody słońca, kolacyjki z mężem i dzieci, które są mistrzami świata we wszystkim.
Zawsze chciałam więcej…
Odkąd odkryłam swoją kobiecość zrozumiałam, że nie chcę zadowolić się byle czym. Byle kim. Szukałam, selekcjonowałam, wybierałam. Mój mężczyzna miał sprostać wyśrubowanym oczekiwaniom, co nie było proste, ale byłam przekonana, że w końcu znajdę takiego, który mnie nie rozczaruje. Który zasłuży na mnie. Który mnie rozbroi!
Miłość na receptę!
Związek z dojrzałym mężczyzną gwarantuje spokój, stabilizację finansową, szacunek i bezpieczeństwo. Najlepiej żeby był starszy o dziesięć, piętnaście lat. Tak od zawsze powtarzała mi mama, która została porzucona przez mojego ojca, swojego równolatka, zaraz po tym jak przyszłam na świat…
Mój mały chłopiec w końcu dorósł (cz.1/2)
Urodził się malutki, drobniutki i wątły. Dostał pięć punktów w skali agpar – położna, która się nami opiekowała powiedziała mi, że to cud. Cud, że wyszliśmy z tego oboje. Poród trwał długo i był pełen nieoczekiwanych zwrotów akcji, a Mikołaj przyszedł na świat siny i zmęczony. Po wyjściu ze szpitala musiałam całkowicie przemeblować swoje życie dostosowując je do rytmu rehabilitacji, konsultacji lekarskich i potrzeb mojego słabowitego synka. Początkowo każdy jego oddech zdawał mi się być cennym darem. Każdy płacz powodem do lęku. Każdy katarek sygnałem alarmowym. Potem doszły jeszcze przypadłości natury psychicznej. Nie było łatwo, oj nie. Jednak udało się. Po latach walki wyszliśmy na prostą. A teraz to…
You May Also Like
Wyszłam z mody. Zaraz wracam?
W pewnym momencie zauważyłam z nieukrywanym zaskoczeniem, że zanikam. Totalnie, nagle i niespodziewanie. Z dnia na dzień niemal. Przestaję być zauważana. Nie rzucam się w oczy mimo, że nadal przecież jestem. W pełni swojej kobiecości, w kwiecie wieku, w kobiecym rozkwicie!
You May Also Like
Jestem na siebie wściekła (cz. 2/2)!
Czy można pogodzić życie rodzinne z pracą zawodową? Czy można zrobić to tak, żeby nikt nie ucierpiał? Długo nie mogłam podjąć decyzji dotyczącej powrotu na etat. Miotały mną skrajne uczucia. Z jednej strony pragnęłam wyrwać się z domu i znowu stanąć na nogi, a z drugiej bałam się jak to się wszystko poukłada, kiedy nie będę miała pełnej kontroli. Miałam mnóstwo wątpliwości.
You May Also Like
Jestem na siebie wściekła (cz.1/2)!
Obudziłam się rano z silnym przekonaniem, że nie jestem tam, gdzie zawsze myślałam, że będę mając lat czterdzieści. Poczułam wszechogarniającą mnie wściekłość, żal i rozgoryczenie. Jak mogłam tak pokierować swoim życiem…