
Dobra, a teraz przyznaj się bez bicia! Co tak naprawdę o sobie myślisz, jak się do siebie zwracasz i jak dbasz o siebie, ile czasu poświęcasz…
A teraz drugie pytanie – czy zwróciłabyś się w taki sposób jak do siebie- do przyjaciółki? Większość z nas pewnie nie odważyłaby potraktować kogoś bliskiego w sposób, w który traktujemy siebie. To byłoby zbyt brutalne, za mało delikatne, nadmiernie bezlitosne i… krzywdzące? Prawda?! Dlaczego więc robisz to sobie?
MÓWISZ DO SIEBIE:
- JESTEM GŁUPIA
- JESTEM GRUBA
- DO NIECZEGO SIĘ NIE NADAJĘ
- NAWET TEGO NIE JESTEM W STANIE ZAŁATWIĆ
- NIC MI NIE WYCHODZI
- BRAK MI SIŁY PRZEBICIA
- JESTEM NIEKONSEKWENTNA
- ZERO ASERTYWNOŚCI…
Mówisz tak o sobie czasem, myślisz tak? A może odwróć nieco sytuację. Zerknij na siebie oczami osoby która Cię kocha, lubi, z którą się przyjaźnisz. Przecież nigdy nie powiedziałaby Ci tego, bo widzi Cię całkiem inaczej! Nie oceniaj się tak krytycznie. Nikt nie jest idealny. Spróbuj zacząć się głaskać po głowie i dostrzegać swoje mocne strony, pozytywy!
NIE MASZ CZASU:
- NIE MOGĘ SPOTKAĆ SIĘ Z KOLEŻANKĄ, BO CÓRKA…
- NIE ZNAJDĘ CHWILI NA KSIĄŻKĘ, BO OBIAD…
- NIE WYJDĘ NA SPACER, NIE PORUSZAM SIĘ, BO MĄŻ…
- NIE SCHUDNĘ, NIE ZMIENIĘ MENU, BO PRZECIEZ POZOSTALI DOMOWNICY JEDZĄ /LUBIĄ CO INNEGO…
- NIE KUPIĘ TEJ SUKIENKI, BO SYN MUSI MIEĆ TO, CZY TAMTO…
Czy umiesz dbać tylko o innych? Czemu odkładasz siebie na później? Na jakie później?! Czy zmęczona, przykurzona, zepchnięta na margines czujesz się pewna, radosna i zadowolona? Potrafiłabyś potraktować tak kogoś, kogo kochasz?! Może czas pomyśleć także o swoich potrzebach?! Jeśli to zrobisz Twoje wewnętrzne słupki oglądalności podskoczą! Zapewniam!
- NIE ZJEM ŚNIADANIA, NIE ZDAŻĘ…
- DO LEKARZA PÓJDĘ PO NOWYM ROKU…
- ZACZNĘ ĆWICZYĆ JUTRO…
- WYBIORĘ SIĘ DO FRYZJERA ZA KWARTAŁ…
Ile czasu każdego dnia poświęcasz sobie? Byłabyś zadowolona poświęcając tyle czasu i uwagi najbliższym, odkładając ich pilne potrzeby na później? Cieszyłabyś się gdyby robili tak z myślą o Tobie. Gdyby całkowicie zapominali o sobie i swoich potrzebach?! Szczerze wątpię…
A gdyby tylko odrobine pomyśleć o sobie. Byłabyś, z cała pewnością, bardziej uśmiechnięta, mniej zmęczona i nie tak bardzo poczochrana codziennością. Może nawet by Cię cieszyła! Dostrzegłabyś w niej mnóstwo pozytywów? Zdewastowane, odkładaniem siebie do piwnicy – nie umiemy znajdować w życiu szczęścia. Bo i jak…
I co? Dbasz o siebie z czułością czy zapomniałaś całkiem o tym, że także jesteś ważna i masz swoje potrzeby? Co zrobić żeby trochę tę sytuację zmienić? Spójrz na siebie z miłością, szacunkiem. Tak, jak patrzysz na kochanych ludzi. I zastanów się jak pokombinować, żeby w tym gąszczu codziennych spraw dogrzebać się do własnego szczęścia! Od dziś! Od zaraz…WALCZ! WALCZ O SIEBIE… ze sobą!
Photo by matheus-ferrero on Unsplash
8 komentarzy
Bardzo trafnie! Walcze o siebie i moje ego pozytywnie każdego dnia!
Dorota, ja również walczę. Czasem się potykam, upadam, wstaje, poprawiam koronę, prostuję berło i idę dalej:-). Czasem nie jest łatwo, ale zawsze warto próbować! Każdego dnia. Dla SIEBIE 💕
Dużą negatywną rolę odgrywa społeczeństwo które narzucilo nam rolę Robokopa.Smutne jest to ze same kobiety to utrwalają i tone podnoszą poprzeczkę
Zdzisława, to niestety prawda. Od dziecka, części z nas, mówiono, że kobieta powinna, kobieta musi, kobiecie nie wypada itd… i to pokutuje w nas niestety.
Ja nie lubie slowa walczyc- bo to powoduje opor i wiecej walki i takie bledne walczace kolo sie robi.:). Rozumiem uzycie. Ale najpiekniej jest byc ze soba:) kochajmy siebie! . Zajmujmu sie soba! Stawiajmy siebie zawsze na pierwszym miejscu i nie robmy czegos dla innych , zawsze dla siebie 🙂
Kasiu, to prawda. Słowo WALKA może kojarzyć się różnie, ale myślę, że czasem trzeba ruszyć do boju o siebie, a czasem wystarczy metoda drobnych kroczków. Najważniejszy jest efekt- akceptacja siebie:-)!
Dziękuję za komentarz. Miłego dnia!
mozna zawsze uzyc slowa mobilizacja:) przeciez „walka” polega na tym, ze robie cos dla siebie. 🙂 ale nie tluke nikogo przez to. Robie sie egoistka i stawiam siebie zdrowo na pierwszym miejscu. buzka
Kasia i o to chodzi!!!!!
Całusy ogromne!