Znowu puściły jej nerwy. Nie mogła uwierzyć, że on naprawdę mógł się posunąć do takiego zachowania. Oskarżył ją, przy dziewczynkach, że blokuje fantastyczną przygodę właściwie dla zasady i własnej wygody. Kaprysu. Naopowiadał jakiś farmazonów i stworzył wizję raju, a potem kazał decydować. Głosować jak w wyborach. Pełna demokracja. Naprawdę?! To był cios poniżej pasa!

Continue Reading…

Spodobał Ci się tekst? Zostaw komentarz.