Długo siedziała pod prysznicem. Woda mieszała się z łzami. Szum ze szlochem. Czuła, że nie ma prawa tylko dla własnego szczęścia burzyć tego, co budowali latami. A jednak… Na samą myśl, że miałaby zrezygnować na dobre z Pawła – płacz przybierał na sile. Nie umiała go zatrzymać.

Continue Reading…

Spodobał Ci się tekst? Zostaw komentarz.