Moda lubi grać nam na nosie, a projektanci, co jakiś czas, wrzucają nas na pole minowe. Ale to do nas zależy ostateczna decyzja, czy damy się wkręcić w ten trendy-kołowrotek, czy nie.
Oto moja prywatna lista pięciu wpadek modowych (czasem nawet bardzo MODNYCH), które (moim zdaniem) nikomu jeszcze nie wyszły na dobre.
1.SKARPETY W PARZE Z SANDAŁAMI
Całkiem niedawno ta para opanowała wybiegi. Modele/modelki przechadzali się na pokazach właśnie w takich sandałowo-skarpecianych duetach. O ile jeszcze na pokazach można to uznać za słaby żart, przewrotne zestawienie mające na celu wywołanie uśmiechu na twarzy oglądających, o tyle na ulicy wygląda to komicznie do bólu. W moim rankingu ten pakiet to bezsprzeczny lider, kompletny strzał w (nomen omen) stopę. Katastrofa totalna…
2.CZARNY STANIK W DUECIE Z BIAŁĄ BLUZKĄ
I znowu zaskoczenie. W sieci można znaleźć porady -jak nosić czarny stanik do białej bluzki żeby wyglądało dobrze, ekstrawagancko, niebanalnie. No nie! Nie da się! W moim odczuciu jest to lapsus i tyle. Do białej bluzki, koszuli pasuje niezmiennie biały stanik lub taki w kolorze cielistym -beżowym (NUDE). Cała reszta prezentuje się mało elegancko.
3.RAJSTOPY/SKARPETKI DO BUTÓW Z ODKRYTYMI PALCAMI
Kolejny modowy kit. Jak dla mnie porażka po całości. Co do zasady, moim skromnym zdaniem, rajstopy/skarpetki (nawet te cieliste) nie pasują do butów z odkrytymi palcami. Skoro nam zimno, załóżmy zakryte obuwie do którego można bez żenady nosić rajstopy. Po co tak komplikować życie? Dla pań, które jednak lubią mieć na sobie pończoszki – dostępne są na rynku modele bez palcy lub bez pięt! Jest to jakieś rozwiązanie.
Warto również pamiętać o tym, że na duże uroczystości nie wypada nosić butów z odkrytymi palcami. Rajstopy w tym przypadku nie są żadnym ratunkiem…
4.ŹLE DOBRANA BIELIZNA
Rzucające się w oczy, żyjące własnym życiem ramiączka, stanik w kolorze nie współgrającym z odzieżą, majtki z wysokim stanem wystające ze spodni – to nie wygląda ani estetycznie, ani tym bardziej intrygująco czy sexy. Nawet Jennifer Lopez w takiej stylizacji wygląda mało kobieco (tu możesz to zobaczyć na własne oczy!). U niej to zamierzony efekt, bo majtki są doszyte do spodni. Tym bardziej boli…
5.ZBYT MAŁE/ZA DUŻE UBRANIA
Jesteśmy, jakie jesteśmy i warto to zaakceptować lub, jeśli nam z naszym ciałem nie po drodze, próbować je nieco zmienić. Z całą jednak pewnością nie warto żyć złudzeniami i kupować zbyt małych lub zbyt dużych ubrań, bo zazwyczaj kończy się to drobną katastrofą wizerunkową:-). Ubrania, które na nas wiszą wcale nie sprawiają, że wyglądamy na pełniejsze tylko nasza figura sprawia wrażenie bezkształtnej. Tak samo rzecz się ma z ubraniami zbyt małymi, które nas obciskają, wżynają się eksponując wszystko to, co zazwyczaj chciałybyśmy ukryć. Nie polecam!
Moda pozostawia nam pełną swobodę wyboru. Może być sprzymierzeńcem lub wrogiem. Pomaga nam wyrazić siebie, ubrać się odpowiednio do okoliczności, poprawia lub psuje humor. Właściwie dobrany strój umie podkreślić nasze mocne strony i ukryć drobne defekty. Warto więc z nią czasem wdać się w przyjemny, niezobowiązujący flirt pamiętając jednak, że bywa podstępna.
Photo by Julia Caesar on Unsplash