Małe dzieci nie kalkulują, nie kombinują pod górkę. Są autentyczne, pełne radości życia i wiary w siebie. Mówią, co myślą i okazują emocje bez zaciągania hamulca rozsądku. Są bardzo sobą. Są Ego. Upadają i wstają, robią wszystko wielokrotnie – aż do skutku. Potrafią cieszyć się życiem i głośno śmiać. Warto czasem przypomnieć sobie jak to było być dzieckiem. Może uda się nawet przemycić parę zachwycających dziecięcych zachowań do świata poważnych dorosłych? Naprawdę warto!

Zatem czego warto nauczyć się od dzieci?

Radości życia

Nie narzekają ani na pogodę, ani na upływ czasu. Kiedy pada korzystają z uroków kałuży, błota, stopionego śniegu. Lepią, gniotą, moczą -bawiąc się przy tym najlepiej na świcie. Zamiast zrzędzić i szukać dziury w całym – cieszą się z tego co mają. Z wiekiem to zatracają. A szkoda…

„Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się – ze wszystkich sił – tego, czego pragnie.”  Paulo Coelho.

Mówienia wprost o swoich potrzebach / wyrażania emocji

Kiedy są smutne -płaczą lub mówią, że im źle. Kiedy coś je złości- wściekają się bądź w jasny sposób komunikują, że coś im nie pasuje. Nie tłumią emocji, nie udają, że jest świetnie, kiedy jest koszmarnie. Są autentyczne. Mówią, dają odczuć, pokazują – w zależności od sposobu w jaki komunikują się ze światem. Nie zachęcam do wybuchów niekontrolowanego gniewu, ale do jasnego stawiania spraw. Kiszenie emocji, zamiatanie ich pod dywan nie przynosi nam niczego dobrego. Szkoda, że z wiekiem tak bardzo zaczynamy się kontrolować. Cyk i wrzody żołądka gotowe…

„Dzieci mają wręcz cudowną moc, aby zmieniać się we wszystko, w co tylko zapragną.” Jean Cocteau.

Próbowania… do skutku

Nie wyszło -trudno, spróbują raz jeszcze, raz jeszcze i jeszcze raz aż w końcu wyjdzie. Dzięki temu uporowi zaczynają chodzić, mówić, zdobywać swoje kolejne szczyty. Szkoda, że wraz z latami nabijanymi na kalkulatorze naszego życia, tracimy ten upór i wiarę, że wszystko jest w zasięgu naszych możliwości. A jest… Wszystko zależy od naszego uporu, konsekwencji i samozaparcia! O czym to ostatnio marzyłeś…?! I co robisz żeby zrealizować to pragnienie? Jeśli nic nie zrobisz, nigdy nie dojdziesz tam, gdzie chciałbyś… Może warto się odrobinę zaciąć?

„Człowieka, który patrzy w oczy dziecka, uderza przede wszystkim ich niewinność: owa przejmująca niezdolność do kłamstwa, do zakładania maski, czy chęci bycia kimś innym, niż jest.”  Anthony de Mello.

Otwartości na świat i innych ludzi

Zakładają z góry, że inni są im życzliwi i mają dobre zamiary. Nie oceniają, nie kierują się tym jak ubrany jest inny malec, bądź tym jak wygląda, z jakiej jest rodziny. Liczy się tylko to, czy ma fantazję, pomysły, entuzjazm i podobne zainteresowania. Jeśli nie, po prostu odchodzą szukając innej bratniej duszy. Proste, prawda?

„Dziecko, bawiąc się, doznaje po raz pierwszy w życiu radości twórcy i władcy.” Antoni Kępiński.

Zachwytu światem

Fascynuje ich tak wiele rzeczy, tak wiele ciekawi i pochłania. Widzą wiele więcej niż my, bo patrzą z ciekawością i uwagą -dzięki temu dostrzegają więcej i intensywniej. Potrafią być tu i teraz, skupić się na jednej rzeczy i nie dzielić włosa na czworo, nie pisać czarnych scenariuszy, nie nakręcać się. W każdej chwili odkrywają piękno i potrafią się nim cieszyć. Tak naprawdę. A to warte naśladowania.

 

Gdy dopada cię POTWORNE ZMĘCZENIE…

Photo by Mohammed Hassan on Unsplash

Spodobał Ci się tekst? Zostaw komentarz.