Kilka słów o ludziach, którzy znikają bez zapowiedzi… Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…
Cholerna reguła. Kiedy przyzwyczaisz się, że są – znikają. Nagle choć powoli. Bez zapowiedzi, bez powodu. Milkną, obojętnieją i oddalają się. O krok, dwa, osiem, trzy przecznice, cztery miasta, odległe galaktyki. Niespodziewanie oddalają się, by nigdy już nie powrócić. By stać z boku, albo w opozycji z tysiącem twoich tajemnic w kieszeniach. Patrzą, ale nie widzą, są, ale ich nie ma. Zniknęli…
Kasia Kosmal
Fot. Kim Sammut/Unsplash