Przyjaciółka zawsze mówiła mi, że życie lubi płatać figle. Szczerze? Nie wierzyłam jej, bo i czemu bym miała. W moim życiu brakowało, magii i romantycznych zachodów słońca. Od kiedy skończyłam farmację pracowałam w aptece wydając dziennie setki leków ludziom, którzy w czary wierzyli. Wydawało im się, że jak łykną jakąś kapsułkę ich samopoczucie poszybuje w górę jak ptak… Ja wiedziałam, że nic tak nie działa. Nic, a z pewnością nie życie.
List do mężczyzny, który był moją pierwszą miłością cz.1!
Dziś przypadkowo spotkałam cię w tramwaju. W Warszawie. Dwadzieścia lat po tym jak nasze drogi rozeszły się na zawsze. Wymieniliśmy się numerami telefonów, bo musiałam wysiąść a poczuliśmy nagłą potrzebę odnowienia kontaktu. Na pożegnanie dałeś mi pozornie niewinnego buziaka. Wszystkie wspomnienia powróciły!
You May Also Like
Mężczyzna, który zawsze marzył żeby być ojcem…
Niczego bardziej nie pragnąłem jak mieć normalną rodzinę. Ja, ona i dwójka lub trójka rozbrykanych diablątek- tak widziałem swój świat. Skończyłem dobre studia, miałem łeb na karku i dobre wyczucie rynku, byłem pewien, że dam radę utrzymać tę czeredkę bez większego trudu.
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…
Kilka słów o ludziach, którzy znikają bez zapowiedzi… Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…
You May Also Like
Na zawsze razem (cz. 53 a)
Był oszołomiony natłokiem wydarzeń. W jednej chwili czuł, że ma Joannę tylko dla siebie i liczył, że to będzie na dłużej, by za krótką chwile mieć wrażenie, że traci ją całkiem. Był bardziej niż pewien, że w tej sytuacji nie zostawi Igora choćby nie wiem co. Kiedy jechali taksówką patrzył na nią uważnie. Przyglądał się bacznie. Studiował jej miny, grymasy. Na jej twarzy malowały się przeróżne emocje od lęku, poprzez złość i smutek. Gdyby umiał czytać w jej myślach może dostrzegłby coś jeszcze?
Na zawsze razem (cz. 52)
No i co ona miała z nim zrobić? Najchętniej wysłałaby go teraz w kosmos. Może by mu się tam spodobało i postanowiłby nie wracać? Była już koszmarnie zmęczona tymi przepychankami. Tym bardziej, że powoli na dobre znikał z jej serca. Stawał się coraz bardziej obcy i obojętny…
Na zawsze razem (cz. 50 c)
Ojciec Igora -Jan od zawsze był przeciwny temu małżeństwu. Był staromodny- jakby utknął w czasoprzestrzeni i nie zamierzał się stamtąd ruszać. Uważał, że miejsce kobiety jest w domu. Płeć piękna powinna być strażniczką domowego ogniska. Powinna zajmować się głównie pielęgnowaniem czterech kątów, dogadzaniem mężowi i zacieśnianiem więzów rodzinnych, a niej jakąś głupią karierą…
You May Also Like
Arnold i Spółka (cz. 69)
W poprzedniej części Anna złamała swoje postanowienie decydując się sprawdzić poczytę i ewentualnie przeczytać emaila od Ewy. Chciała dać jej szanse wyjaśnić i ostatecznie zamknąć tę znajomość. Raz na zawsze.
You May Also Like
Arnold i Spółka (cz. 70)
W poprzedniej części Anna stawiła czoło emailowi od Ewy i znalazła pomysł na siebie. I nie tylko na siebie…
Na zawsze razem (cz. 48)
Czuła, że jej siła woli stopniała pod naporem gorących uczuć. Powoli, ale systematycznie traciła kontrolę nad sobą i swoim życiem. Emocje wygrywały z rozsądkiem panosząc się niemiłosiernie!