Kto z nas, rodziców nastoletniego dziecka, czasem nie czuje się bezradny, zaskoczony czy przerażony zmianami jakie zachodzą w córce czy synu. Kiedyś spokojne, uśmiechnięte i pełne miłości dziecko – dziś walczy o samodzielność, bezkompromisowo stawia granice, tupie noga, zamyka drzwi na klucz i nie wpuszcza nas do swojego świata. Czy to normalne? Jak sobie z tym radzić?

Czytałam o niemowlętach, potem o kilkulatkach, a teraz zgłębiam tajemnice nastolatków. Cóż, żeby się porozumieć warto wiedzieć więcej… Warto tez zacząć od siebie! Także z takim zamiarem sięgnęłam po książkę psychoterapeutki Isabelle Filliozat pt. „Już się nie rozumiemy”.

Dość długo szukałam książki, która w przystępny sposób wyjaśni, wytłumaczy DLACZEGO, PO CO i JAK? Dlaczego i po co właściwie, u grzecznego dotąd dziecka, zachodzą tak ogromne przemiany i jak sobie z nimi poradzić nie tracąc dobrych relacji z nastolatkiem.

Książka otworzyła mi oczy – choć wydawało mi się, że dużo już wiem. Pokazała, że wszystko to, co spotyka nas w życiu z dorastającym dzieckiem – jest czymś celowym, sensownym i … nieuniknionym. Nie wynika ze złej woli, chęci zrobienia komukolwiek na złość. Bo żeby dorosnąć nasz nastolatek musi się wyzwolić z władzy rodzicielskiej. Musi zanegować nas- rodziców żeby odnaleźć siebie. To nie jest miłe! A my jako rodzice nie tylko musimy się z tym pogodzić i to zaakceptować, ale także wybrnąć z tej opresji jako ktoś nadal bliski dziecku. Bliski na całkiem już innych zasadach!  Przestać walczyć, stawać w szranki, prowadzić wojny podjazdowe.

Autorka w ciekawy i przystępny sposób pokazuje jak pokonać przeszkody i nie stracić kontaktu z własnym dzieckiem. Jak zmieniać się wraz z ewoluującą sytuacją, jak nie wypaść za burtę, jak przestać walczyć właśnie, jak stawiać granice. Jak radzić sobie ze swoimi emocjami i zamiast bezradności czy wściekłości – dawać wsparcie, akceptację.

Książka nie tylko naszpikowana jest cennymi wskazówkami, poradami, które mogą nas uchronić przed wzajemnym niezrozumieniem, ocenianiem, i niechęcią, ale także podpowiedziami, które mogą być wstępem do nauki dobrego komunikowania się między nami – rodzicami, a naszymi wspaniałymi (bez dwóch zdań!) nastolatkami.

Książkę łatwo się czyta także dzięki świetnej szacie graficznej. Wzbogacona jest licznymi obrazkami ilustrującymi pewne sytuacje, krótkimi komentarzami, czy informacjami o wynikach badań, o statystykach. Rozdziały podzielone są również ze względu na wiek naszego nastolatka. Jednym słowem – dla każdego, coś miłego! Autorka, pasjonuje się także biologią więc opisuje jaki wpływ na zachowanie dziecka ma rozwój mózgu i inne zmiany toczące się w jego organizmie.

Polecam tę książkę wszystkich poszukującym, spragnionym wiedzy i łaknącym dobrych relacji z własnym dzieckiem RODZCOM! W moim odczuciu to lektura obowiązkowa! Mój numer 1!

 

FRAGMENT KSIĄŻKI

„U NIEGO – NASTOLETNI BUNT, U MNIE- KRYZYS WIEKU ŚREDNIEGO

Czas matkowanie dobiegł końca! Lata spędzone na czuwaniu, opiece, chodzeniu na plac zabaw… To już za nami. Trzeba przejść żałobę – po małym dziecku, a przede wszystkim po naszym poczuciu bycia potrzebnym. Czuliśmy się tacy ważni! Już nie tylko nie płacze, kiedy wychodzimy, ale wręcz się z tego cieszy! Zostalismy zepchnięci (bez zbędnych ceregieli) na marginalna pozycję. Musimy pogodzić się z rzeczywistością: naze dziecko jest już duże i wkrótce opuści dom.”

„Już się nie rozumiemy! Jak przeżyć czas trzaskających drzwi” Isabelle Filliozat wyd. Esprit (O nastolatkach od 12 do 17 roku życia)

 

Nastolataka – jak ją zrozumieć i jak pomóc…

Spodobał Ci się tekst? Zostaw komentarz.