Co nas martwi w naszym wyglądzie? Jest tego sporo. Zapytałam znajome czego w sobie nie lubią. Tak najbardziej na świecie. Oto czarna lista naszych kobiecych kompleksów i proste sposoby żeby się ich szybko pozbyć, samej wyśmiać lub ekspresowo zaakceptować, albo chociaż przymknąć na nie oko!
„Odkryłam, że zawsze mam wybór. Czasem jest to po prostu wybór odpowiedniego podejścia do życia.” J. Knowlton
Rzadkie włosy
Czasem się z takimi rodzimy, a czasem włosy słabną nam z powodu ich złego traktowania (farbowanie, trwała), nadmiaru stresów lub niedoborów witamin (np., tych z grupy B). Cudów nie ma. Z całą pewnością, nawet jeśli już dogrzebiesz się do powodu, który sprawia, że Twoje włosy strajkują i podejmiesz walkę o poprawę ich kondycji -na efekty trochę poczekasz. Nic nie stanie się z dnia na dzień. To proces.
Co możesz zrobić na bieżąco? Może warto odwiedzić fryzjera, zmienić fryzurę, uczesanie? I przestać patrzyć na swój problem jak na koniec świata. A przede wszystkim przestać mieć kompleksy z powodu włosów celebrytów. Włosów na które patrzymy w kinie, oglądając wywiady ze sławami, występy w operze.
Gwiazdy często noszą doczepy. Dzięki temu ich włosy wyglądają nieziemsko (przynajmniej do czasu zdemontowania tych sztucznych kępek, bo potem bywa różnie!). Warto o tym pamiętać!
„Dobra rada: patrz częściej na to, co się dzieje wokół. Uważnie. To bywa pożyteczne. I przestań w końcu karmić, tulić i pieścić swoje kompleksy.” Aleksandra Ruda „Odnaleźć swą drogę”
Płaska pupa
Ten kompleks spędza sen z powiek wielu kobiet. Teraz modna jest pupa wielkości arbuza. Krągła i kosmiczna. Rozdęta do potęgi entej (prawie tak jak usta!). Rozłożysta i oogromna. Jak zachodzące słońce, księżyc w pełni. Nikomu nie polecam jednak aż takiego zaokrąglania swojego zadka, bo według mnie wygląda to karykaturalnie (ale zrozumiem, że masz inne zdanie!). Niektórzy celebryci coś w nią wstrzykują, inni wkładają jakieś specjalne push upy do spodni… Ja zaordynowałabym chętnym uwypuklenie pośladków dzięki regularnym ćwiczeniom (naprawdę się da!), albo dobrze dobranym spodniom. Wzrok obserwatora nieco zmąci noszenie fasonów w kant lub modeli z doszywanymi kieszeniami na pupie.
„Na góry wchodzi się nie po to, by zdobywać szczyty, ale po to by pokonywać własne słabości.” Agnieszka Lisak
Małe piersi
Bywają prawdziwym utrapieniem. Zdaniem znacznej rzeszy Pań odbierają seksapil, demolują kobiecość, radykalnie kurczą atrakcyjność fizyczną. Czy to prawda? Przykurczone i zgarbione z całą pewnoscią nie prezentujemy się kwitnąco. Zatem GŁOWA DO GÓRY! Uczyńmy z małych piersi swój atut i mocna stronę! To jest do zrobienia! Naprawdę można! Dlaczego? Bo mają wiele zalet! Są wygodniejsze w „noszeniu”, łatwiejsze w pielęgnacji, nie gną kręgosłupa, ułatawiają życie, pozwalają nosić letnie bluzki bez biustonosza. A wystarczy tak niewiele by w miarę potrzeb nieco zafałszować rzeczywistość! Stanik push-up i po sprawie! Co jeszcze? Zwykle z wiekiem rosną ;).
Ponieważ kultura masowa, od wielu lat, wmawia nam, że stopień atrakcyjności kobiety zależy od wielkości jej piersi wydaje się nam, że mały biust to tragedia. Kochana, to NIEPRAWDA!
„Jedyny błąd, jaki przy tym popełniają głownie kobiety, to przeświadczenie, że ciało musi być idealne by zasługiwać na miłość. A przecież wystarczy, że samo będzie potrafiło kochać. I pozwolić być kochanym (…).” Nina George „Lawendowy pokój „
Krągły brzuch z fałdkami
Kobiety z pierwszych stron gazet, mimo upływającego czasu, stale są FIT, zgrabniutkie, szczuplutkie. Mają płaskie brzuchy. Czasem mają kaloryfer! A czasem…ich brzuch to wynik ciężkiej pracy chirurga plastyka, oświetleniowca fotografa albo wprawnego grafika posługującego się programem do obróbki zdjęć!
Nie napisze Ci, że tłuszcz na brzuszku to cymes, bo otyłość brzuszna świadczy o kondycji naszego organizmu i alarmuje, że czas się odrobinę ruszyć, zadbac o siebie. To taki sygnał alarmowy, znak ostrzegawczy. Możesz go lubić, akceptować, nie musi Ci spędzać snu z powiek- i dobrze, ale dla własnego zdrowia warto pomyślec żeby go troszkę odtłuścić?! Możesz szukać pomocy u dietetyka, zacząć się odrobinę więcej ruszać.
Ciuchy także Ci sprzyjają! Majtki korygujące, spodnie z wyższym stanem, sukienka odcinana pod biustem. W łatwy sposób możesz nieco zatuszować odstający brzuszek.
„Człowiek nie powinien dążyć do wyeliminowania kompleksów, ale do zaakceptowania ich, w rzeczywistości bowiem wskazują, jakie przyjąć zachowanie”. Zygmunt Freud
Zmarszczki, obwisła skóra, plamy i przebarwienia
Czasem warto sobie to powiedzieć głośno- STARZEJEMY SIĘ. Efektem tej procedury są zmarszczki, obwisła, mniej elastyczna skóra, przebarwienia i tym podobne atrakcje. Reklamy wmawiają nam, że po użyciu tego czy tamtego będziemy miały buzię gładką jak pupka niemowlaczka. Gabinety kosmetyczne ordynują wypełniacze i inne metody wyprasowania lub napięcia skóry. Wszyscy, którzy mogą na tym zarobić pragną, by to u nich zostawić ostatnie pieniądze. By dogonić młodość. Tymczasem młodość jest w nas. Po co ją gonić? Może lepiej cieszyć się życiem, śmiać, dbać o zdrową ilość snu, właściwą dawkę ruchu, czas dla siebie? Oczywiście kremy, maski, koncentraty, ampułki, masaże z całą pewnością poprawią nam nastrój i odświeżą, napną trochę skórę, oprawią jej koloryt, odżywią – więc nie warto z nich rezygnować, ale nie zalecałabym liczenia na cud…
CO JESZCZE MOŻNA ZROBIĆ ŻEBY OSWOIĆ SWOJE KOMPLEKSY?
- Nie panikuj! Oddychaj! Kompleksy to nie koniec świata -wbrew pozorom! Naprawdę da się do nich nabrać dystansu!
- Zmień to, co się da, a resztę pokochaj miłością pierwszą! To TY!
- Pamiętaj, że ci którzy nie doceniają siebie są niedoceniani przez innych. Warto obrócić bieg swojej historii:). Taka świadomość dużo może!
- Rób to, co ci dobrze wychodzi – to poprawi Twoje samopoczucie. Ciesz się swoimi osiągnięciami. Nawet tymi drobniutkimi!
- Popatrz uważnie, sokolim okiem, na to kto Cię otacza i jaki ma na Ciebie wpływ. Czasem warto nieco zmienić otoczenie…
- Zastanów się skąd u Ciebie wzięło się takie samobiczowanie? Bogatsza o tą wiedzę, bardziej świadoma -będzie ci łatwiej pewne rzeczy zaakceptować.
Pogoń wewnętrznego krytyka!
Czy naprawdę chcemy być idealne? Idealne czyli jakie? Takie jak celebrytki, modelki, gwiazdy Holywood? A może warto skorygować swoje spojrzenie na siebie? Może jesteśmy dla siebie zbyt ostrym, brutalnym krytykiem? Może warto wydostać się z ciasnej klatki kompleksów. Nie pozwolić, by psuły nam powietrze, przesłaniały słońce. Może warto SZEROKO do siebie się uśmiechnąć. Przecież jesteś FAJNA! NAPRAWDĘ!
Kolaż autorstwa Magdy Górskiej @magda_americangangsta
4 komentarze
Super artykuł ! Zapomniałaś o jednym : w dzisiejszych czasach instagrama i tik toka najważniejsze są brwi ! Wielkie i wyrysowane ! Permanentne i włochate . Ogromne łuki , które możesz unieść nad okiem . Nie masz brwi ? Nie istniejesz !
Liczę na osobny artykuł o brwiach i makijażu !
Loofa, dziękuję! Rzeczywiście zapomniałam o brwiach. Obiecuję się poprawić:-)!
Pozdrawiam cieplutko,
Kasia
Kolejny świetny tekst. Ja mam małe piersi i odstające uszy, ale już się tym nie martwię. Przywykłam do tego i zaakceptowałam, mam dobrego męża i czuję sie kochana jaka jestem.
Aniu, dziękuję. Cudnie, że zechciałaś podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Żadna z nas nie jest idealna i to jest właśnie idealne:-).
Pięknego dnia,
Kasia