Od momentu, kiedy wszystko się posypało i niespodziewanie wybuchło, przeszła daleką drogę. Najpierw zaprzeczała faktom, czuła się osaczona przez przerażonych rodziców, by na końcu zrezygnować z próby przekonania i siebie, i ich, że wszystko jest w porządku. Po rozmowie z ojcem rozpadła się na kawałki nie mogąc powstrzymać lawiny łez. Czuła się bezradna, zagubiona, nieszczęśliwa i tak bardzo pragnęła jednocześnie czułości i samotności.
Na zawsze razem (cz.97)
Nikt nigdy nie mówił jej jaka powinna być matka idealna, jakimi cechami powinna się wyróżniać i w jaki sposób postępować, żeby sprostać oczekiwaniom swojego dziecka i całego świata równocześnie. W ciąży pochłonęła kilka książek o rozwoju płodu, diecie ciężarnej, pierwszych dniach z maleństwem. Buszowała po forach internetowych poszukując wskazówek co kupić i jak urządzić pokój dla niemowlęcia. Była nawet członkinią grupy zrzeszającej kobiety mające rodzić w tym samym miesiącu. Niektóre z nich miały zostać matkami drugi raz, więc pisały na co się przygotować i z czym oswoić. I co z tego? Macierzyństwo zaskoczyło ją dokumentnie i zaskakiwać nie przestawało.