W poprzedniej części Anna bezczelnie zdradziła Wam sekrety Arnolda (tak się nie robi!). Nie powiedziała wszystkiego wprawdzie, ale wystraczająco dużo by nazwać ją osoba mało dyskretną. Poza tym szykowała się na wytworny obiad. A Arnold, zdawało się, szykował się w tempie ekspresowym do ojcostwa…
You May Also Like
Arnold i Spółka (cz. 34)
W poprzedniej części Anna snuła domysły i usiłowała, używając podstępu, dobrać się do niebieskich kopert, które, dziwnym trafem, znalazły się w posiadaniu Arnolda. Jej niecny plan spalił na panewce, bo nieoczekiwanie usnęła, padła, zamroczyło ją. Jednak zamiast włożyć głowę pod kran z zimną wodą… zaczęła analizować, szperać, zapętlać się i snuć kolejne domysły…