W poprzedniej części Anna całkowicie otworzyła się przed Arnoldem. Wyznała mu swoje najskrytsze marzenia i … usłyszała, że od tego momentu jej marzenia są także jego pragnieniami. Zrobiło się słodko, cukierkowo i uroczo. Duszny zapach róży, koronki, muśliny i wata cukrowa!
Arnold i Spółka (cz. 35)
W poprzedniej części Anna bezczelnie zdradziła Wam sekrety Arnolda (tak się nie robi!). Nie powiedziała wszystkiego wprawdzie, ale wystraczająco dużo by nazwać ją osoba mało dyskretną. Poza tym szykowała się na wytworny obiad. A Arnold, zdawało się, szykował się w tempie ekspresowym do ojcostwa…