Była zdruzgotana. Jej życie rozsypało się w drobny pył. To, co jeszcze parę dni temu było pewnikiem nabrało kształtu ogromnego znaku zapytania. To, co sprawiało jej radość, było sukcesem, to z czego była dumna nagle przeistoczyło się w kosmiczną porażkę i ogromny błąd.
Na zawsze razem (cz. 13)
Jaką kontrolę ma człowiek nad własnymi snami? Czy rzeczywiście potrafią podpowiedzieć rozwiązanie problemu, bywają prorocze? A może to tylko szarpanina mózgu z silnymi emocjami? Rozgrywka na wyższym szczeblu podświadomości? Wycierając resztki kawy ze śnieżnobiałej ściany zastanawiała się co takiego powiedziała przez sen, że on postanowił zdekompletować jej ulubiony serwis i pobrudzić ścianę. Była zdenerwowana, niewyspana i na dodatek miała lekkiego kaca. Z każą chwilą było coraz gorzej.