
Kobiecość – brzmi dumnie:-)! Bardzo cieszę się, że urodziłam się kobietą – serio. Świat kobiet jest piękny, barwny, ekscytujący, choć nie łatwy. Od urodzenia mamy trochę pod górkę. Świat mówi nam, że musimy być zgodne, łagodne, uległe i uporządkowane. Bo inaczej nie znajdziemy męża, nie założymy rodziny, nie osiągniemy sukcesu, będziemy nijakie i sfrustrowana na maksa. Z drugiej strony słyszymy, że musimy walczyć, ogrywać mężczyzn, być mega silne, agresywne, nieustępliwe i waleczne. Nie możemy oddać pola, nie powinnyśmy dać się zakrzyczeć i zdominować.
I co? I nic! Jestem bardziej niż pewna, że nie ma jednej recepty, jednej właściwej drogi. Najtrudniejsze jest znalezienie złotego środka. Wyłowienie SWOJEJ KOBIECOŚCI w świecie samych dobrych rad…
Wszystko o kobiecości – po pierwsze TY!
Często zastanawiam się czego chcę. Już teraz w ciszy. Całkowitej. Już teraz nie dzieląc się swoimi wątpliwościami ze światem. Nie chcę czyichś scenariuszy na życie, nie interesuje mnie co powinnam zrobić zdaniem kogoś. Mimo tego nadal słyszę. Zewsząd właściwie. Cholernie wkurza mnie, że z każdej strony bezustannie napadają mnie kierunkowskazy, które szepczą jaka powinnam być! Czytam, słucham, patrzę i stale musze zmagać się z kreowanym, nie tylko przez media, obrazem kobiety.
Kto może lepiej wiedzieć czego chcę niż ja/niż Ty sama?! Czy wiesz, co Cię cieszy, czego pragniesz? Czy lubisz się przytulać czy wolisz raczej trzymać dystans. A co sprawia Ci radość? Kochasz dzieci, masz instynkt i chcesz mieć liczną rodzinę, czy nie? Lubisz jak faceci za Tobą biegają, a może sama wolisz ich ustrzeliwać i kolekcjonować jak cenne trofea:-)? Uwielbiasz gotować, a może wolisz oddać kucharzenie w inne ręce i szaleć z młotkiem? A jak jest z Twoją wagą? Pasuje Ci to jak wyglądasz? Kiedy patrzysz w lustro czujesz się zadowolona czy nie? Wolisz być pełniejsza, czy może wiotka niczym trzcina? Lubisz ubierać się ekstrawagancko czy może skromnie i zachowawczo. No i uwielbiasz zakupy, a może wcale nie?
Kobiecość ma wiele twarzy
Jak chcesz żyć? Wolisz robić karierę czy może opiekować się dziećmi. A może pragniesz połączyć pracę i dom nie mając ogromnych aspiracji zawodowych. Albo postanowiłaś najpierw wychować dzieci, a potem dalej się rozwijać?
A może nie chcesz mieć dzieci wcale, marzysz by być wolną i niezależną. Małżeństwo, to nie dla Ciebie, albo wprost odwrotnie – to spełnienie snów i zrobisz wszystko żeby wreszcie żoną być?!
Jesteś kusicielką, uwielbiasz seksowne ciuchy, świetnie czujesz się otoczona wianuszkiem mężczyzn? Umiesz przypalić nawet kawę? Czy jednak waży jest ten jeden jedyny? Upierzesz mu majtki, podasz obiad i nadal będziesz czuła się jak Królowa. Korona Ci z głowy nie spadnie.
Ile nas, tyle pomysłów na życie i powodów do szczęścia. Kobiecość ma wiele twarzy! Ważne żebyś wiedziała jaka jesteś i czego pragniesz. To pomocne w układaniu życia tak, by wyłowić z niego jak najwięcej szczęścia!
Kobiecość czyli… ja wiem jaka chcę nie być!
- Nie chcę być wtłoczona w jakikolwiek schemat i nie planuję spełniać czyichkolwiek oczekiwań
- Nie chcę stać po żadnej stronie barykady – nie chcę być ani przeraźliwie biała, ani okrutnie czarna (skrajnościom mówię nie!)
- Nie chcę walczyć z wiatrakami
- Nie chcę brać udziału w wyścigu na kobietę roku – najbardziej postępową lub najskrajniej zdominowaną, najelastyczniejszą, najlepiej udomowioną, doskonale zsocjalizowaną lub genialnie profesjonalną!
Chcę móc sama decydować i wybierać, ale bez żadnej towarzyszące temu ideologii (i presji!), bo jestem tymi ideologiami po prostu zmęczona i znużona. Nie rozumiem dlaczego każdy nie może być swobodnie sobą bez obaw, że zostanie oceniony. Uznany za lewaka, prawicowca, klerykała, antyklerykała, feministkę, bigotkę czy kogokolwiek innego. Albo za tłuściocha, chudeusza, dechę lub cycatkę – bo ocenianie jesteśmy niestety wielotorowo i na wszystkich możliwych płaszczyznach.
Kobiecość jest fantastyczna. Kobiecość, to esencja każdej z nas! Mam poglądy mieszane, wielowymiarowe, różnobarwne i zmiksowane. W każdym aspekcie nieco inne. I naprawdę mi z tym dobrze. Sama dopasowuję sobie odpowiednie przymiotniki, właściwe… epitety i wymienne etykiety. Chcę móc decydować i wyrażać swoje zdanie. Jakkolwiek abstrakcyjnie i niedorzecznie by brzmiało.
Jaka powinna być kobieta? Czym jest kobiecość? Jaka jest na nią recepta? Czy w ogóle jest? Nie wiem! Świat jest cudny właśnie dlatego, że nie daje łatwych odpowiedzi i rozwiązań.
Bycie kobietą może być fascynująca przygodą. Jest fascynującą przygodą jeśli poznamy i zaakceptujemy naszą osobistą, niepowtarzalną formę Kobiecości!
Photo by Cedric Klei on Unsplash
2 komentarze
Cześć!
Z wielką przyjemnością czytam wszystko, cokolwiek piszesz. Podoba mi się Twój luz, pogoda, otwartość na to, co życie niesie, szeroka paleta stosowanych barw oraz spokojna, bo płynąca z głębi jestestwa pewność siebie.
Podpisuję się pod każdym Twoim słowem!
Moja osobista droga do odnalezienia siebie jako człowieka i kobiety była długa, a nawet chyba zbyt długa. Trwała czterdzieści lat! Kawał utraconego życia i wielu szans. Bo niektóre szanse odpływają bezpowrotnie. Inne jednak dają się odtworzyć, a jeszcze inne przychodzą dopiero z dojrzałością.
Miałam i nadal mam wyjątkowe szczęście żyć w otoczeniu kobiet, które mimo osiągnięcia wieku 90 lat (dla wielu niewyobrażalna, zgrzybiała starość), nadal pozostały młode duchem, otwarte na Nowe, ciekawe świata, silne. Uczę się od nich, że wiek nie jest, a na pewno nie musi być żadnym ograniczeniem. Dusza jest zawsze młoda. Jeśli pozwolimy się jej zamanifestować, odwdzięczy się nam aurą młodości, która opromieni także nasze ciało.
Trzeba tak żyć, by jako stulatka + móc z radością i czystym sumieniem zanucić wraz z Edith Piaf: Nie żałuję niczego!
I żyć dalej!
Pozdrowienia.
Joanna, bardzo dziękuję za te ciepłe słowa, za wspaniały komentarz -pełen mądrości i kobiecego ciepła. Wszystkie dojrzewamy do tej naszej niepowtarzalnej kobiecości we właściwym sobie tempie:-). Najważniejsze, że w końcu odnajdujemy drogę do siebie, poznajemy własne potrzeby, zaczynamy wiedzieć co nas uszczęśliwia.
Zgadzam się z Tobą, że dusza zawsze jest młoda -trzeba sobie tylko pozwolić na to, by cieszyć się życiem, bez względu na wiek. By móc powiedzieć-„Nie żałuję niczego”:-).
Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo ciepło,
Kasia