Beza. Była dzieckiem planowanym, wyszukanym, wyczekanym i wymarzonym. Jasnym promieniem słońca, kulą miłości i dobrych emocji. Pojawiła się w moim życiu osiem temu. Tylko osiem i aż osiem.
Poznajcie Bezę vel Bzika
Sprawa prosta – Jaki Pan, taki Pies :-)
Odkąd pamiętam, zawsze mówiono, że pies upodabnia się do właściciela. I nie chodzi tu wcale o wygląd (choć i tak czasem bywa) tylko o charakter, sposób widzenia świata, otwartość, lęki czy agresję. Kiedyś tak mówiono, bo wynikało to z obserwacji – teraz są już na to dowody naukowe!
„Aby właściwie nacieszyć się psem, nie wystarczy po prostu nauczyć go być prawie człowiekiem. Chodzi o to, by otworzyć się na możliwość stania się po części psem” . Edward Hoagland
Przerwana lekcja muzyki…
Dramaty, choroby, kataklizmy przytrafiają się innym -nie nam. Zdarzają się gdzieś obok, z boku, albo na drugim krańcu półkuli. Żyjemy w przekonaniu, że zmasowany atak kosmitów nas nie dotyczy. Że uda nam się przejść przez życie nie obijając emocji, nie dotykając dna rozpaczy, omijając rafy…
Jak być PRZYJACIELEM przez duże „P”?
Przyjaźń ma wielką moc. Daje siłę, przywraca wiarę, czasem otwiera oczy czasem trzyma przy życiu. Bywa kosztowna, w sensie emocjonalnym, wymaga czasu, szczerości, otwartości, poświęceń. Przyjaźń jest bezcenna i ponadczasowa – nie podlega modom, a jej brak zwykle dotkliwie boli…