Chcesz, czy nie – matka Twojego mężczyzny, zwykle STOI NA POSTERUNKU! Może to jednak robić na rożne sposoby… O ile część teściowych ma swoje życie, pasje, własny świat i umie pogodzić się z tym, że ich syn żyje po swojemu, o tyle druga część teściowych – strzeże praw swojego syna, głośno wzdycha patrząc na Twoje błędy i krytycznym okiem omiata WASZE życie. Jakże byłoby łatwiej, milej i przyjemniej gdyby tylko TEŚCIOWA umiała jednak znaleźć swoje miejsce w tej rodzinnej układance… Oto i krótki, zwięzły KODEKS TEŚCIOWEJ (prawie) IDEALNEJ!
Ja, przyszła teściowa…
Zawsze myślałam, że synowie wybierają sobie żony na podobieństwo matek. Może nie byłam chodzącym ideałem, ale o dom zawsze dbałam. Mąż i syn chodzili w czystych, uprasowanych ubraniach, gotowałam zdrowo i codziennie, a i w mieszkaniu było posprzątane. Dbałam o to, żeby każdy z nich miał czas na swoje przyjemności, na swój rozwój.
Mam SYNA -to zobowiązuje!
Kiedy dowiedziałam się, że urodzę syna postanowiłam, że zrobię wszystko, by wychować go na fajnego gościa. Na mężczyznę, który będzie wsparciem dla swojej kobiety. Będzie ją szanował i traktował po partnersku. Okazało się, że to wcale nie takie proste…