Niemal z dnia na dzień zmienił nasze życie o 180 stopni, zniweczył plany, odłożył marzenia do szufladki z napisem „kiedy indziej”. Ale to nie wszystko – udało mu się zabrać nam wolność, zasiać w sercu lęk i rozprzestrzenić panikę. Zrobił coś, co w XXI wieku nie udało się jeszcze nikomu w wolnym świecie – zamknął nas w klatce. W milionach klatek. Za wyjście z niej grozi kara. Najsurowsza z możliwych…
Jak nie dać się koronawirusowi i nie zacząć panikować…
Nie jest lekko, nie ma co się oszukiwać. Zewsząd dochodzą nas przygnębiające informacje, życie nasze zostało zawieszone, zamrożone lub wprowadzone w stan pewnego rodzaju śpiączki. Zatrzymani w biegu nie bardzo wiemy jak sobie teraz zorganizować tę całkiem inną, obcą i nieznaną rzeczywistość. Oto kilka pomysłów na to, co zrobić by jakoś się odnaleźć w tej całkiem nowej rzeczywistości i maksymalnie zatroszczyć się o zdrowie.
Na zawsze razem (cz. 51)
Życie wymykało mu się spod kontroli. Każdego dnia bardziej. Wpakowali go do tej karetki na siłę mimo, że mówił, że jest lekarzem i sam sobie poradzi. Mimo, ze mówił, że za chwilę ma przeprowadzić operację ratująca życie innego człowieka. Ratownik medyczny, który się nim zajął nie zamierzał odpuszczać. Wzruszył tylko ramionami i stwierdził, że o tym czy wszystko z nim ok zdecyduje inny lekarz, po badaniach w szpitalu, a operacji i tak nie przeprowadzi w tym stanie. Spacyfikował go, wcisnął na jeżdżące łóżko i ruszyli. Na sygnale.
Daj pstryka w nos NIEPEWNOŚCI…
Mówił ci ktoś kiedyś, że szukasz dziury w całym? Martwisz się na zapas? Projektujesz kataklizmy i uskuteczniasz czarnowidztwo? Mówił ci?!
Arnold i Spółka (cz. 30)
W poprzedniej części romantyczny wyjazd Anny i Arnolda został całkowicie zepsuty przez niebieską kopertę, a właściwie jej zawartość. Treść pełna była żółci i najwyraźniej właśnie taka miała być. Anna szukała w myślach prześladowcy i postanowiła obdzwonić wszystkich byłych partnerów, Arnold obiecał ją chronić. Za wszelką cenę!
You May Also Like
Na zawsze razem (cz. 6)
Kiedy wyszeptał, że musi jej coś powiedzieć zobaczył w jej oczach, przez ułamek sekundy, strach. Naprawdę? Trudno mu było w to uwierzyć. Do tej pory widywał go wyłącznie wtedy, kiedy coś działo się z dziećmi…