Dziś przypadkowo spotkałam cię w tramwaju. W Warszawie. Dwadzieścia lat po tym jak nasze drogi rozeszły się na zawsze. Wymieniliśmy się numerami telefonów, bo musiałam wysiąść a poczuliśmy nagłą potrzebę odnowienia kontaktu. Na pożegnanie dałeś mi pozornie niewinnego buziaka. Wszystkie wspomnienia powróciły!
You May Also Like
Kiedy na Twojej drodze staje miłość (cz. 35)
Trafiają się w życiu takie chwile, które wspomina się z rozrzewnieniem przez resztę życia. Bywają takie znajomości, które otwierają oczy, zabarwiają myśli i oplatają serce. Magiczne. Pierwszy raz odkąd pamiętam poczułem, że miłość jest piękna. Przestałem się bronić. Wywiesiłem białą flagę!
Kiedy na Twojej drodze staje miłość (cz. 29)
Byłem przekonany, że to ja rozdaję karty i ustalam zasady tej gry. Myślałem, że wszystko zależy tylko ode mnie. Życie bywa jednak przewrotne. Najpierw straciłem Julkę, a zaraz potem nieoczekiwanie straciłem także Magdę. Żałowałem bardzo, że pozwoliłem odejść tej zwiewnej istocie, choć przecież nigdy nie była moja…
Kiedy na Twojej drodze staje miłość (cz. 20)
Ku mojemu zaskoczeniu Tośka wcale nie chciała mi zrobić wbrew, o co przez krótką chwile nawet ją podejrzewałem. Najwyraźniej sama była ciekawa co się dzieje w moim życiu uczuciowym i uznała, że wspólna podróż samochodem pozwoli jej się lepiej rozeznać w sytuacji. Wiedziałą przecież, że ode mnie nie dowie się zbyt wiele. Nie ma to jak wścibska, młodsza siostra!
Kiedy na Twojej drodze staje miłość (cz. 17)
Wcale nie miałem ochoty na tę rozmowę z Zuzką. Nie miałem zamiaru jej się tłumaczyć. Czułem, że próbuje ładować się w moje życie z buciorami. Na to nie było szansy. Nikt nie będzie mnie pouczał, ani tym bardziej przesłuchiwał!