To nie będzie tekst o ideologach, politykach, różnicach, tęczach. To będzie tekst o ludziach i tym co proste, zwyczajne i ludzkie. Nieskomplikowane. Wynikające z potrzeby serca i ducha. Wcale nie ma na to wpływu płeć, kolor skóry, wiara, pochodzenie ani statusu materialny. To będzie tekst o CZŁOWIECZEŃSTWIE, wzajemnym SZACUNKU i o normalności, życzliwości …
Mówią, że jestem bezwzględna – czyli MODLISZKA w akcji!
Nie znoszę innych kobiet. Drażnią mnie, działają na nerwy. Napuszone, pretensjonalne i stale niezadowolone bezustannie tylko kłapią dziobem i chwalą się tym, co mają ubarwiając rzeczywistość. I jeszcze te romantyczne zdjęcia na facebooku, zachody słońca, kolacyjki z mężem i dzieci, które są mistrzami świata we wszystkim.
Na zawsze razem (cz. 25)
Kiedy zapytała go czy byłby jej w stanie wybaczyć zdradę zobaczyła w jego oczach panikę. Takiego pytania się z całą pewnością nie spodziewał. Nie w tym momencie. Nie wypowiedzianego przez nią. Ostatnio wprawdzie martwił się, z czego zdawała sobie sprawę, że w jej życiu pojawił się Paweł, ale chyba nie był w stanie sobie wyobrazić, że mogłaby go zdradzić tak na serio.
Na zawsze razem (cz. 20a)
Kiedy dorośli walczą dzieci cierpią milcząc. Karolina i Zuzka już dawno zorientowały się, że w małżeństwie rodziców, coś nie gra. Postanowiły przeczekać, jednak sytuacja stawała się coraz bardziej nieznośna…
You May Also Like
Na zawsze razem (cz. 13)
Jaką kontrolę ma człowiek nad własnymi snami? Czy rzeczywiście potrafią podpowiedzieć rozwiązanie problemu, bywają prorocze? A może to tylko szarpanina mózgu z silnymi emocjami? Rozgrywka na wyższym szczeblu podświadomości? Wycierając resztki kawy ze śnieżnobiałej ściany zastanawiała się co takiego powiedziała przez sen, że on postanowił zdekompletować jej ulubiony serwis i pobrudzić ścianę. Była zdenerwowana, niewyspana i na dodatek miała lekkiego kaca. Z każą chwilą było coraz gorzej.
Na zawsze razem (cz.11)
Kiedy wypowiedziała swoje imię drzwi szybko się otworzyły wchłaniając ją w inną czasoprzestrzeń. Wsiadła do ciasnej, eleganckiej windy, która mogła pomieścić maksimum dwie osoby bez bagażu. Ona jednak taszczyła bagaż. Zajął prawie całą przestrzeń Był ciężki…
Na zawsze razem (cz. 10)
Stało się to czego obawiał się najbardziej. Jego żona straciła panowanie nad sobą i wyszła usłyszawszy o planowanym za dwanaście tygodni wyjeździe. Nie chciała nawet poznac szczegółów. Nie dała mu nawet dojść do słowa.