Tak, wiem. Jestem gorszycielką, kobietą bez serca, egoistką, frustratką przeżywająca drugą młodość i rozbuchana mamuśką w ogniu, której hormony pomieszały w głowie. Wiem to. Słyszałam od wielu. Zresztą mówiono o mnie w jeszcze gorszy sposób, ale tego nie chce zwyczajnie pamiętać. Bo i po co…
List do mężczyzny, który był moją pierwszą miłością (cz. 2 ost.)
Nie chciałam komplikować nam życia, a jednocześnie nie wyobrażałam sobie, że mogę zmarnować taką szansę. Niepowtarzalną, bo przecież w Polsce tylko bywasz. Przelotnie. Wreszcie miałam cię na wyciągnięcie dłoni. Wreszcie znowu mogłam z tobą porozmawiać, poczuć cię, dotknąć. Mogłam powiedzieć ci jak bardzo tęsknię. Jak cholernie żałuję tamtej decyzji. Mogłam, chciałam, ale bardzo się bałam twojej reakcji. Czy będziesz miał chęć żeby się ze mną spotkać? Po tym wszystkim?
Tylko WSPOMNIENIE…
Jak się okazało coś, co połączyło nas na chwilę- ciągnęło się za nami niczym cień o którym nie można było nijak zapomnieć. Ta młodzieńcza fascynacja przysypana kurzem – nadal była silna i pełna cichych nadziei choć tliła się tysiące kilometrów od siebie, pod grubą warstwą codzienności.
You May Also Like
O mężczyźnie, który spadł mi z nieba!
W pewnym wieku człowiek przestaje wierzyć, że jeszcze coś mu się od losu należy, że coś go jeszcze spotka. Tym bardziej coś takiego jak płomienny romans…
You May Also Like
Dwoje na huśtawce!
Kiedy ma się naście lat szalona miłość jest czymś naturalnym. Prawie jak oddychanie. Nikogo nie dziwi, ze czasem odbiera lub paraliżuje rozum. Nikt nie wydaje się być zaskoczonym, że zatapiasz się w czyiś oczach, a cały świat przestaje nagle istnieć. Kiedy jesteś dojrzały sprawa wygląda już całkiem inaczej. Zakochany – jesteś śmieszny, żałosny lub nierozsądny i pozbawiony wyczucia. Młodym wolno więcej? Mają prawo czuć silniej? Co za bzdura…
You May Also Like
Czy jeszcze pamiętasz DLACZEGO POKOCHAŁAŚ właśnie JEGO?
O miłość należy dbać, prawda? To tak oczywiste, że nawet nie warto o tym mówić! A może jednak? Może dobrze, co jakiś czas przypominać sobie o tym, co WAS ze sobą połączyło. O fascynacji, tęsknocie, namiętności, które sprawiły, że nie chciałaś nikogo innego. Tylko jego…
No i co mam zrobić z tą MIŁOŚCIĄ?!
-Kocha, lubi, szanuje, nie chce, nie dba, żartuje, w myśli, w mowie, w sercu, na ślubnym kobiercu. Pamiętasz tę wyliczankę? Niemożliwe! A może też demontowałaś listeczki akacji w poszukiwaniu dobrej wróżby? Ja tak robiłam i to (wstyd się przyznać) dość często. Zrywałam gałązeczkę i wróżyłam. Pewnego dnia, tuż przed imprezą osiemnastkową u mojej koleżanki z klasy, padło na – KOCHA. Który to już raz, pomyślałam rzewnie! A jednak. Tym razem wróżba miała się spełnić! Samospełniające się proroctwo? Może?! Tego właśnie wieczoru poznałam JEGO…
You May Also Like
Wzór na miłość
Miłość… to prawdziwe wyzwanie. Wymaga pielęgnacji, czasu i empatii.
Opowiadanie o zwykłej, szarej miłości. O miłości prawdziwej…
Jestem normalną, przeciętną kobietą. Na oko nikim szczególnym. Sto procent normy w normie, a może nawet nieco poniżej. Metr sześćdziesiąt dwa w kapeluszu, pięćdziesiąt trzy kilogramy wagi. Ani chuda, ani gruba. O ziemistej, bladej cerze ukraszonej piegami. Patrzącą na świat błękitnymi oczami z domieszką zieleni. Z małym szerokim nosem, wydatnymi kośćmi policzkowymi i całkiem sporymi ustami. To ja.
Dla wszystkich SPRAGNIONYCH MIŁOŚCI
Jest nieoczywista, wielowymiarowa, różnobarwna, wymyka się schematom. Czasem prowadzi do piekła, a czasem otwiera bramy nieba.