Kiedy ma się naście lat szalona miłość jest czymś naturalnym. Prawie jak oddychanie. Nikogo nie dziwi, ze czasem odbiera lub paraliżuje rozum. Nikt nie wydaje się być zaskoczonym, że zatapiasz się w czyiś oczach, a cały świat przestaje nagle istnieć. Kiedy jesteś dojrzały sprawa wygląda już całkiem inaczej. Zakochany – jesteś śmieszny, żałosny lub nierozsądny i pozbawiony wyczucia. Młodym wolno więcej? Mają prawo czuć silniej? Co za bzdura…
Dwoje na huśtawce!
Czy jeszcze pamiętasz DLACZEGO POKOCHAŁAŚ właśnie JEGO?
O miłość należy dbać, prawda? To tak oczywiste, że nawet nie warto o tym mówić! A może jednak? Może dobrze, co jakiś czas przypominać sobie o tym, co WAS ze sobą połączyło. O fascynacji, tęsknocie, namiętności, które sprawiły, że nie chciałaś nikogo innego. Tylko jego…
Co myślą o nas mężczyźni…
Jesteśmy dla nich bardzo ważne choć czasem się do tego nie przyznają. Myślą o nas, mówią, czasem nawet marzą. Zwykle nie do końca nas rozumieją. Nasze potrzeby i podejście do wielu spraw wydają im się dziwne, nielogiczne, zaskakujące. Czasem trudno im znieść nasz słowotok, zaakceptować kolejne buty, czy buteleczkę… perfum. Bywa, że udają iż nie słyszą co mówimy, nie zauważają nowej bluzki, nie komentują nowego koloru włosów – wszystko dla świętego spokoju. I może też z miłości do nas? Bo przecież bez nas byłoby im bardzo nudno, monotonnie i spokojnie. Nieprawdaż?!
„Kobiety bez towarzystwa mężczyzn więdną, a mężczyźni bez kobiet głupieją.” Antoni Czechow
Na zawsze razem (cz. 50a)
Ojca potrącił samochód, ale wcześniej nie wrócił na noc. Matka, wprawdzie spała we własnym łóżku, ale zaraz po wyjściu z domu zniknęła bez wieści choć nie wspominała, że gdzieś się wybiera. Nie odbierała telefonu, nie było jej w pracy. Słuch o niej zaginął. Starsza córka Igora i Joanny- Karolina czuła, że ta cała sytuacja między rodzicami nabrzmiała już do takiego stopnia, że zaraz coś niechybnie wybuchnie. Czuła zresztą, że sama jest na granicy wybuchu.
Na zawsze razem (cz. 50)
Szczerze powiedziawszy zupełnie nie miała teraz nastroju na powrót do rzeczywistości, którą byłaby rozmowa telefoniczna. Zerknęła na wyświetlacz -numer był jej nie znany. – Nic pilnego pomyślała wyłączając wibracje w telefonie. Oddzwoni popołudniu. W końcu nie musi być na wyciągnięcie ręki, przecież może mieć pilną pracę.
Arnold i Spółka (cz. 69)
W poprzedniej części Anna złamała swoje postanowienie decydując się sprawdzić poczytę i ewentualnie przeczytać emaila od Ewy. Chciała dać jej szanse wyjaśnić i ostatecznie zamknąć tę znajomość. Raz na zawsze.
Arnold i Spółka (cz. 70)
W poprzedniej części Anna stawiła czoło emailowi od Ewy i znalazła pomysł na siebie. I nie tylko na siebie…
Na zawsze razem (cz. 48)
Czuła, że jej siła woli stopniała pod naporem gorących uczuć. Powoli, ale systematycznie traciła kontrolę nad sobą i swoim życiem. Emocje wygrywały z rozsądkiem panosząc się niemiłosiernie!
Arnold i Spółka (cz. 68)
W poprzedniej części Anna zdecydowała się napisać pożegnalny list do Ewy. Chciała raz na zawsze zakończyć tę znajomość. Postawić kropkę nad „i”.
You May Also Like
Arnold i Spółka (cz. 67)
W poprzedniej części Anna poznała kilka przykrych faktów dotyczących swojej byłej i chyba jedynej prawdziwej, jak do tej pory, przyjaciółki. To nie były fajne wiadomości…