Czy jestem rycerzem bez głowy? A może tylko facetem, który się pogubił i sam nie wie czego chce? Julka i Magda kusiły mnie, wodziły na pokuszenie. Każda w swoim stylu, każda na swój sposób. I chciałem mieć każdą z nich. Z żadnej nie umiałem zrezygnować. Pierwszy raz w życiu coś mnie przerastało. Całkowicie.
You May Also Like
Kiedy na Twojej drodze staje miłość (cz. 17)
Wcale nie miałem ochoty na tę rozmowę z Zuzką. Nie miałem zamiaru jej się tłumaczyć. Czułem, że próbuje ładować się w moje życie z buciorami. Na to nie było szansy. Nikt nie będzie mnie pouczał, ani tym bardziej przesłuchiwał!
You May Also Like
Kiedy na Twojej drodze staje miłość (cz. 16)
Jeszcze zanim spotkałem się z Magdą żeby się razem uczyć umówiłem się na krótką, żołnierska rozmowę z moim przyjacielem. Postanowiłem poważnie z nim porozmawiać, bo nie mieściło mi się w głowie, że Zuzka mogłaby nie podzielić się z nim informacją o tym, że widziała mnie z inną dziewczyną. Czułem się trochę oszukany. Ja bym z całą pewnością puścił parę z gęby…
Continue Reading…
You May Also Like
Kiedy na Twojej drodze staje miłość (cz. 15)
Zawsze kiedy robi się błogo – coś nagle musi ten bezkres zadowolenia rozproszyć. Tak było i tym razem. Szach, mat i po zabawie! Idylliczny nastrój prysł jak bańka mydlana za sprawą jednego, prostego jakby mogło się wydawać pytania. -KIM JEST MAGDA?
Kiedy na Twojej drodze staje miłość (cz. 14)
Ten wieczór był magiczny. Niesamowity. Czułem się szczęśliwy jak nigdy przedtem. Czy tak jest, kiedy spotyka się miłość życia, kogoś pisanego nam w gwiazdach? Nigdy wcześniej nie myślałem, że kiedyś będę mógł być sobą aż tak bardzo, że związek z kimś może być oparty na tak ciepłej szczerości i akceptacji.
Kiedy na Twojej drodze staje miłość (cz. 13)
Szczęście. Ma tak wiele znaczeń. Jest tak niezwykle pojemne. Każdy rozumie go na inny sposób. Jak ja to widzę? Czuję, że jedna z twarzy mojego szczęścia ma na imię Julia. Opierałem się, broniłem i oszukiwałem, a teraz zobaczyłem to bardzo wyraźnie.
Kiedy na Twojej drodze staje miłość! (cz. 12)
Do domu wróciłem późnym wieczorem obiecując sobie, że następnym razem pożyczę od ojca samochód. To odwożenie Julki i późne powroty zabierały mi zdecydowanie za dużo czasu. Nie stanowiło to wielkiego problemu, ale było przeszkoda. Drobną. A ja tych przeszkód łaknąłem, bo dopiero wtedy czułem, że żyje!
You May Also Like
Kiedy na Twojej drodze staje miłość! (cz.11)
Kolejnych kilka dni unikałem świata. Znaczy, żyłem jak zwykle ale nie do końca. Pracowałem, ćwiczyłem, uczyłem się i trochę pomagałem w domu, bo ojciec zwichnął nogę i trzeba było przejąć część jego obowiązków.
Kiedy na Twojej drodze staje miłość (cz. 10)
Podjąłem decyzję. Prostuję drogi, stawiam granice, wracam do zasad i kończę z piwem. Moje życie skomplikowało się zdecydowanie za bardzo. Lubiłem proste sytuacje, a nie te rodem z komedii romantycznych nagradzanych złota maliną za najgorsza szmirę na rynku!
Kiedy na Twojej drodze staje miłość (cz. 9)
Byłem na siebie wściekły. Jak mogłem w takiej sytuacji zachować się w ten sposób. Jak mogłem wplątać się w taką historię?!