Byli parą przez dwa lata. To były dwadzieścia cztery najcudowniejsze miesiące jej życia. Sto cztery tygodnie pełne uniesień, marzeń. Siedemset trzydzieści najpiękniejszych dni. Ponad siedemnaście tysięcy godzin wypełnionych myślami o NIM. Aż nagle zupełnie niespodziewanie i nieoczekiwanie przyszedł TEN DZIEŃ…
You May Also Like
Miłość na receptę!
Związek z dojrzałym mężczyzną gwarantuje spokój, stabilizację finansową, szacunek i bezpieczeństwo. Najlepiej żeby był starszy o dziesięć, piętnaście lat. Tak od zawsze powtarzała mi mama, która została porzucona przez mojego ojca, swojego równolatka, zaraz po tym jak przyszłam na świat…
You May Also Like
Na zawsze razem (cz.55)
Późnym wieczorem zadzwonił do niej teść. Jak zwykle był mało przyjemny, a nawet arogancki. Poinformował ją, że Igor już się wybudził, więc nazajutrz będzie mogła go odwiedzić, o ile tylko oczywiście znajdzie czas. Powiedział także, że jest pewien jej nielojalności w stosunku do jego syna i zaleca jej ogarnięcie tematu zanim nieborak wróci do domu, bo będzie potrzebował teraz szczególnie wsparcia, opieki i zainteresowania – z całą pewnością nie dramy i rozdzierania szat. Zamruczał jeszcze tylko, że wprawdzie zdrada to rzecz ludzka, ale nie w wykonaniu kobiety i zakończył tę niezwykle uprzejmy monolog rozłączając się. Bez dowidzenia, do zobaczenie czy choćby-cześć. I tyle.
You May Also Like
Pewnego dnia w Gdańsku…
Kiedy skończy się czterdzieści kilka lat, dorobi się domu, syna i drzewa czasem człowiekowi odbija. Nie na żarty…Continue Reading…
Na zawsze razem (cz. 54)
Powoli wybudzał się z narkozy choć chyba nie chciał wracać do tego porąbanego świata. Gdyby tylko mógł bezszelestnie stąd odejść… Czuł się fatalnie. Targały nim mdłości i wyrzuty sumienia. No i jeszcze przekonanie, że jego życie jest pozbawione sensu. Całkowicie pozbawione sens. Doszczętnie! Continue Reading…
You May Also Like
Na zawsze razem (cz. 53 a)
Był oszołomiony natłokiem wydarzeń. W jednej chwili czuł, że ma Joannę tylko dla siebie i liczył, że to będzie na dłużej, by za krótką chwile mieć wrażenie, że traci ją całkiem. Był bardziej niż pewien, że w tej sytuacji nie zostawi Igora choćby nie wiem co. Kiedy jechali taksówką patrzył na nią uważnie. Przyglądał się bacznie. Studiował jej miny, grymasy. Na jej twarzy malowały się przeróżne emocje od lęku, poprzez złość i smutek. Gdyby umiał czytać w jej myślach może dostrzegłby coś jeszcze?
You May Also Like
Na zawsze razem (cz.53)
Była całkowicie zdruzgotana. Poturbowana psychicznie, poplątana emocjonalnie i wyczerpana fizycznie. Miała wrażenie, że wszystko ją boli. Od głowy poprzez serce na stopach skończywszy. Sytuacja z którą przyszło jej się zmierzyć, była nie tylko zaskakująca i nieszablonowa, ale również dramatyczna. Było w niej tyle nieprzewidywalności, niejasności, że obawiała postradania zmysłów w najlepszym wypadku.
You May Also Like
Na zawsze razem (52 c)
Od dłuższego czasu zastanawiała się co tu jest grane. Pozornie spokojny dom zamienił się w jakieś pole minowe. Ku zaskoczeniu odkryła, że właściwie jedynym jej wsparciem jest teraz starsza siostra. Mama była jakby nieobecna, tata od dawna jakby nie grał z nimi w jednej drużynie. A teraz jeszcze to…
Na zawsze razem (52 b)
Kuba. Kolejny podrozdział tej historii. Ktoś, kto włączył się do niej nagle i niespodziewanie mieszając w sercu Karoliny, starszej córki Joanny i Igora. Włączył się entuzjastycznie i bez cienia wątpliwości dając jej wsparcie i poczucie, że ma kogoś, komu może powiedzieć wszystko. Chcąc, nie chcąc dodała go do tej skomplikowanej opowieści rodzinnej!
Na zawsze razem (cz. 52)
No i co ona miała z nim zrobić? Najchętniej wysłałaby go teraz w kosmos. Może by mu się tam spodobało i postanowiłby nie wracać? Była już koszmarnie zmęczona tymi przepychankami. Tym bardziej, że powoli na dobre znikał z jej serca. Stawał się coraz bardziej obcy i obojętny…